W nagraniu wzięli też udział: Stewart Copeland (perkusista, dawniej The Police), Sean Lennon (syn Johna, współzałożyciela Beatlesów), Billy Strings (gitarzysta i muzyk bluegrassowy) oraz Siergiej Riabcew (urodzony w Rosji skrzypek Gogol Bordello).
Frontman popularnego w Polsce Gogol Bordello, Eugene Hütz, pochodzi właśnie z Ukrainy. Wraz rodziną wyemigrował do USA po awarii reaktora w Czarnobylu. W oświadczeniu, wydanym także w imieniu Lesa Claypoola (basisty i założyciela grup Primus oraz Oysterhead) stwierdził, że do komponowania muzyki dla Ukrainy zabrał się już nocą 24 lutego, tuż po inwazji armii rosyjskiej na ten kraj (tam był to poranek).
„Razem z Lesem zaczęliśmy tworzyć afirmatywną muzykę, która wzywa do jedności i oddaje szacunek prawdziwym obrońcom tego kraju, takim jak prezydent Zełenski, który już wcześniej wykazał się niesłychaną dzielnością” – stwierdził Hütz.
Claypool dodał: „W noc inwazji jadłem kolację z bliskimi przyjaciółmi z Polski, którzy gościli swoją rodzinę, odwiedzającą USA, a mieszkającą 50 kilometrów od granicy z Ukrainą. Nie muszę dodawać, że byli zestresowani i zaniepokojeni tym, co działo się w ich ojczyźnie.
Po kilku kieliszkach zacząłem pisać SMS-y z moim kumplem Eugenem z Gogol Bordello, by wyjaśnił mi, o co chodzi. W tym dialogu łączonym z wódką zaczęliśmy wzajemnie chwalić Zełenskiego za jego zaskakująco epicki pokaz odwagi. Zgodziliśmy się co do tego, że Zełenski ma jaja ze stali i zdecydowaliśmy, że musimy stworzyć coś na ten temat”.
Dochód ze sprzedaży singla zostanie przekazany na rzecz organizacji non-profit Nova Ukraine, organizującej pomoc humanitarną mieszkańcom Ukrainy.
Jak to ujął Claypool: „Niech to nagranie pomoże zebrać wsparcie dla zastraszanego kraju i człowieka w typie Dawida walczącego z Goliatem. Człowieka, który stanął w obronie swojej wolności i wolności ojczyzny”. (PAP Life)
kgr/