Izrael zaatakował obiekty w pobliżu stolicy Syrii

2022-04-27 03:19 aktualizacja: 2022-04-27, 10:16
Fot. PAP/ EPA/YOUSSEF BADAWI
Fot. PAP/ EPA/YOUSSEF BADAWI
Syryjskie media państwowe poinformowały o izraelskich atakach w pobliżu stolicy kraju. Syryjska obrona przeciwlotnicza zareagowała w nocy z wtorku na środę, gdy Izrael wystrzelił kilka pocisków rakietowych ziemia-ziemia w kierunku pozycji wojskowych w pobliżu Damaszku, poinformowała agencja Associated Press cytując syryjską państwową agencję SANA.

Syryjskie media państwowe zacytowały niezidentyfikowanego urzędnika wojskowego, który oświadczył, że pociski zostały wystrzelone z północnego Izraela krótko po północy i że większość z nich została zestrzelona. Dodano, że wojsko nadal analizuje "skutki agresji".

Nie podano żadnych informacji o ofiarach.

Ataki nastąpiły kilka godzin po tym, jak izraelskie wojsko poinformowało, że we wtorek po syryjskiej stronie granicy rozbił się izraelski dron, dodając, że w tej sprawie wszczęto śledztwo.

Organizacja Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Wielkiej Brytanii poinformowała, że kilka pocisków uderzyło w okolice międzynarodowego lotniska w Damaszku na południowym krańcu stolicy, a także w niektóre przedmieścia. Organizacja podała, że na terenach tych znajdują się syryjskie stanowiska wojskowe oraz bojownicy wspierani przez Iran.

Wojsko izraelskie nie skomentowało doniesień o atakach na cele w pobliżu Damaszku.

Był to najnowszy tego rodzaju incydent od 14 kwietnia, kiedy to kilka pocisków trafiło stanowiska syryjskiej armii w pobliżu syryjskiej stolicy.

Izrael przeprowadził w ostatnich latach setki ataków na cele w Syrii, ale zazwyczaj nie potwierdza ani nie komentuje informacji o tych operacjach.

Izrael koncentruje swoje ataki na bazach ugrupowań sprzymierzonych z Iranem, takich jak libański Hezbollah, którego bojownicy stacjonują w Syrii. Strona izraelska utrzymuje, że atakuje transporty broni, co do których istnieje podejrzenie, że są przeznaczone dla tych ugrupowań. Obecność Iranu na północnej granicy kraju stanowi dla Izraelczyków "czerwoną linię".

Dziewięć osób, w tym pięciu syryjskich żołnierzy, zginęło w środę w pobliżu stolicy Syrii - Damaszku, po tym jak Izrael wystrzelił w tamtym kierunku kilka pocisków rakietowych - przekazała organizacja Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.

Zdaniem organizacji, Izrael obrał za cel składy amunicji i kilka pozycji wojskowych związanych z wrogim mu Iranem.

Wcześniej syryjska państwowa agencja SANA informowała, że obrona przeciwlotnicza Syrii zareagowała w nocy z wtorku na środę, gdy Izrael wystrzelił kilka pocisków rakietowych ziemia-ziemia w kierunku pozycji wojskowych w pobliżu Damaszku.

Według cytowanego przez SANA anonimowego urzędnika wojskowego, pociski zostały wystrzelone z północnego Izraela krótko po północy i większość z nich została zestrzelona.

Ataki nastąpiły kilka godzin po tym, gdy izraelskie wojsko poinformowało, że we wtorek po syryjskiej stronie granicy rozbił się izraelski dron, dodając, że w tej sprawie wszczęto śledztwo. (PAP)

kgr/