B. Grochowska: o św. Barbarze wiemy sporo, choć właściwie są to wszystko legendy

2017-12-04 11:45 aktualizacja: 2018-09-26, 19:16
Rzeźba św. Barbary Fot. PAP/Wideo
Rzeźba św. Barbary Fot. PAP/Wideo
4 grudnia Kościół katolicki obchodzi uroczystość św. Barbary - patronki m.in. górników. "O postaci św. Barbary wiemy sporo, choć właściwie są to wszystko legendy" – powiedziała PAP kierownik działu edukacji Muzeum Śląskiego w Katowicach Beata Grochowska.

Od wieków postać św. Barbary była natchnieniem dla artystów, jej wizerunki znajdują się m.in. w zbiorach Muzeum Śląskiego w Katowicach. Z okazji Barbórki 5 grudnia muzeum organizuje oprowadzanie tematyczne „Święta Barbara w sztuce i legendzie”, które poprowadzi Beata Grochowska. "O postaci św. Barbary wiemy sporo, choć właściwie są to wszystko legendy" – powiedziała PAP.

„Według legend żyła na przełomie III i IV . naszej ery, w pierwszych wiekach chrześcijaństwa i za wiarę zginęła. Żyła przypuszczalnie w Nikomedii, to teren dzisiejszej Turcji, pochodziła podobno z rodziny pogańskiej. Jej ojciec Dioskur nie zaakceptował zmiany wyznania przez córkę, był to moment prześladowań chrześcijan i Dioskur wydał swoją córkę władzom rzymskim, została skazana na śmierć i ścięta. Według niektórych wersji legend ojciec sam zabił swoją córkę, ale za karę zaraz po tym czynie został rażony piorunem, zmienił się w proch, który wiatr i nie ma mogiły" - dodała.

Grochowska zaznaczyła, że trudno powiedzieć, jak św. Barbara stała się patronką górników. "Przypuszczalnie dlatego, że była patronką dobrej śmierci, a górnictwo jako zawód niebezpieczny ryzykowny to jest to miejsce, gdzie pracownicy o dobrą śmierć kiedyś się modlili. Co to znaczy dobra śmierć? Po spowiedzi i po zaopatrzeniu w sakramenty" - tłumaczyła.

W legendach o św. Barbarze można też znaleźć kojarzące się z górnictwem elementy - przyszła święta uciekając przed ojcem miała ukryć się wśród górników wydobywających marmur w kamieniołomach, gdzie się nimi opiekowała, leczyła i jakiś czas z nimi mieszkała, lub że podczas ucieczki otworzyła się przed nią góra, a ona w tej jaskini schowała się przed pogonią.

Wizerunki św. Barbary powstawały już w średniowieczu. "Mamy w muzeum przykłady takich wizerunków i są to są przede wszystkim obrazy typowo religijne, które służyły do kultu religijnego, znajdowały się w kościołach, kaplicach, gdzie Barbara jest pokazywana jako młoda dziewczyna ze wszystkimi atrybutami, które jej towarzyszą - czyli korona, miecz, czasem kielich, wieża z trzema oknami" - wyliczała Beata Grochowska.

Kult św. Barbary na Śląsku rozwinął się najbardziej w XIX w., w okresie rozkwitu przemysłu wydobywczego. "Praktycznie w każdej kopalni, cechowni, czasami też pod ziemią znajdowały się wizerunki tej świętej, rzeźba lub obraz. W XIX w. było
absolutnie naturalne, że przed zjazdem na dół górnicy zbierali się przed tym obrazem na krótką modlitwę, a po powrocie także krótką modlitwą dziękowali za szczęśliwy wyjazd na powierzchnię" - opowiadała Grochowska.

Dzisiaj - jak mówiła Grochowska - św. Barbara jest dla górników rodzajem opiekuńczego ducha, kogoś, kto jest blisko, komu można zaufać.

Barbórka to w górnictwie dzień wolny od pracy, czas uroczystości, wręczania nagród i wyróżnień, a także spotkań w rodzinnym i koleżeńskim gronie. (PAP)

autor: Anna Gumułka

edytor: Karolina Skonieczna

lun/ ksk/

TEMATY: