Prezydent Zełenski: odblokowanie Mariupola drogą wojskową jest obecnie niemożliwe

2022-05-08 21:42 aktualizacja: 2022-05-09, 09:57
Wołodymyr Zełenski. Fot. PAP/Ukrinform/Volodymyr Tarasov
Wołodymyr Zełenski. Fot. PAP/Ukrinform/Volodymyr Tarasov
Odblokowanie miasta drogą wojskową jest dzisiaj niemożliwe – powiedział w niedzielę prezydent Ukrainy, cytowany przez agencję Ukrinform.

Fot. PAP/Maciej Zieliński

Jak przekazuje agencja, Zełenski powiedział podczas konferencji prasowej z premierem Kanady Justinem Trudeau, że Ukraina nie ma takiego ciężkiego uzbrojenia, by odblokować miasto drogą wojskową.

To nie są oceny, takie są wnioski dowództwa naszej armii – podkreślił.

Mariupol nad Morzem Azowskim, oblężony przez wojska rosyjskie praktycznie od pierwszych dni wojny, został zniszczony przez nieustanne ostrzały i bombardowania. Władze ukraińskie oceniają, że Rosjanie mogli tam zabić ponad 20 tys. cywilów, łamiąc wszelkie zasady prowadzenia wojny i dopuszczając się zbrodni wojennych na ogromną skalę.

Zełenski podkreślił, że w ostatnich dniach udało się przeprowadzić ewakuację cywilów z terytorium zakładów Azowstal, które są ostatnim przyczółkiem ukraińskiej obrony, ale Rosjanie „nie chcą wypuścić ukraińskich wojskowych”.

„Rosja wymienia wojskowych tylko wówczas, gdy są oni jeńcami – na swoich jeńców. Taką mamy odpowiedź od Federacji Rosyjskiej, innych odpowiedzi nie ma” – powiedział Zełenski.

W niedzielę żołnierze pułku Azow, który wciąż broni się w Azowstalu, atakowanym przez siły rosyjskie, ponownie zaapelowali do władz ukraińskich i społeczności międzynarodowej o bardziej zdecydowane działania w związku z sytuacją w Mariupolu, w tym na rzecz ewakuacji kontrolowanego praktycznie całkowicie i otoczonego przez siły rosyjskie miasta pozostających tam cywilów. Apelowali też o zaangażowanie „siły trzeciej”, by przeprowadzić „ekstrakcję” ukraińskich obrońców i rannych żołnierzy.

Wojskowi ponownie oświadczyli, że nie zamierzają się poddać, chociaż mają świadomość, że najpewniej zginą. 

Premier Kanady podczas wizyty w Kijowie zapowiedział dostawy broni

Premier Kanady Justin Trudeau złożył w niedzielę wizytę w Kijowie. Trudeau spotkał się tam z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, odwiedził też podkijowski Irpień, zrujnowany w trakcie rosyjskiej inwazji.

Premierowi Kanady towarzyszyły wicepremier i minister finansów Chrystia Freeland oraz minister spraw zagranicznych Melanie Joly. Trudeau otworzył zamkniętą w pierwszej połowie lutego br. ambasadę Kanady w Kijowie.

Zapowiedział przekazanie dalszej pomocy wojskowej dla Ukrainy, w tym broni lekkiej, amunicji, kamer do dronów, dostępu do zdjęć satelitarnych. Kanada będzie uczestniczyć w finansowaniu działań saperów na terenach, przez które przeszły rosyjskie wojska.

Premier Kanady zapowiedział zniesienie wszystkich ceł na import z Ukrainy, od przyszłego roku. Dodał, że Kanada przekaże 25 mln CAD na rzecz programu bezpieczeństwa żywnościowego, a także finansowanie dla organizacji kobiecych, praw człowieka i organizacji społeczeństwa obywatelskiego na Ukrainie.

Podczas wspólnej z Zełenskim konferencji prasowej Trudeau powiedział, że „jest jasne, że prezydent Władimir Putin jest odpowiedzialny za zbrodnie wojenne”, dodał, że Putin przynosi wstyd milionom Rosjan, którzy walczyli z faszyzmem. Zapowiedział działania skoordynowane z krajami G7 takie jak nowe sankcje wobec Rosji, które mają dotyczyć kolejnych 40 osób, a także „wyeliminowanie zależności od rosyjskiej energii” i walkę z dezinformacją.

an/kgr/