Zabójstwo w Ząbkach. Sprawca śmiertelnie pobił ofiarę, zostawił w pokoju i wyszedł do pracy

2022-05-17 16:14 aktualizacja: 2022-05-17, 16:32
Zatrzymanie przez policję Fot. PAP/Marcin Bielecki
Zatrzymanie przez policję Fot. PAP/Marcin Bielecki
Policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o śmiertelne pobicie w podwarszawskich Ząbkach 31-latka, z którym wdał się w sprzeczkę. Sprawca pozostawił zakrwawioną ofiarę w pokoju i wyszedł do pracy - podali we wtorek śledczy.

W środę 27 kwietnia ok. godziny 20 funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Wołominie otrzymali zgłoszenie o odnalezieniu zakrwawionego mężczyzny w jednym z domów jednorodzinnych w podwarszawskich Ząbkach. Na miejsce przyjechali funkcjonariusze policji oraz karetka pogotowia, której załoga stwierdziła zgon mężczyzny.

Policjanci z wołomińskiej KPP i Komisariatu Policji w Ząbkach jako podejrzanego wytypowali 43-letniego mężczyznę. Do zatrzymania doszło na warszawskim Targówku.

"Niedługo po zatrzymaniu podejrzany wskazał funkcjonariuszom miejsce w lesie na warszawskim Targówku, w którym ukrył narzędzie użyte do popełnienia przestępstwa" - przekazała PAP p.o. podinsp. Wioletta Zychnowska z KPP w Wołominie.

Według prowadzących śledztwo policjantów do zabójstwa doszło podczas sprzeczki między mężczyznami. Starszy z nich zadał młodszemu cios w głowę tępym narzędziem. Gdy mężczyzna upadł, sprawca powtórzył to jeszcze dwukrotnie i wyszedł do pracy, pozostawiając ofiarę w pomieszczeniu. Leżące na łóżku ciało pobitego mężczyzny po kilku godzinach odnalazł współlokator.

Prokuratura Rejonowa w Wołominie przedstawiła podejrzanemu zarzut zabójstwa. Sąd przychylił się do wniosku prokuratora stosując wobec niego środek zapobiegawczy w postaci aresztowania na 3 miesiące. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Zatrzymano ponadto 3 mężczyzn, którzy wiedząc o popełnionym przestępstwie, nie powiadomili o tym organów ścigania.(PAP)

Autorka: Julia Jadzińska

mar/