Prezydent Duda: każdemu z osobna dziękuję za to, że przyczyniliście się do odzyskania wolności

2022-05-26 10:30 aktualizacja: 2022-05-26, 18:57
Prezydent RP Andrzej Duda przemawia podczas XXX Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ “Solidarność”. Fot. PAP/Grzegorz Momot
Prezydent RP Andrzej Duda przemawia podczas XXX Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ “Solidarność”. Fot. PAP/Grzegorz Momot
Solidarność nigdy nie szła po płaskim. Solidarność zawsze patrzyła w górę i pięła się w górę - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas XXX Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ "Solidarność" w Zakopanem. "Dzisiaj jest naszym wielkim obowiązkiem stać u boku Ukrainy, by się obroniła, by stała się państwem wolnym i suwerennym, byśmy żyli jako dwa braterskie narody" - zaznaczył prezydent.

XXX jubileuszowy Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ “Solidarność", z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy, rozpoczął się w czwartek rano w Zakopanem. Podczas Zjazdu odbywają się również wystąpienia na temat sytuacji w Ukrainie.

W zjeździe bierze udział też premier Mateusz Morawiecki oraz m.in. wicepremier szef MAP Jacek Sasin a także minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. Zapowiedziano również udział lidera centrali ukraińskich wolnych związków zawodowych KVPU Michaiła Wołyńca.

"Dziękuję, że mogę z wami patrzeć na podsumowanie tych czasów, 30 zjazdów Solidarności, poprzez perspektywę tych wszystkich lat naszych dziejów, tego co dzisiaj dzieje się z nami, dzieje się wokół nas. Bo nie dzieje się obok nas. Bierzemy w tym udział" - powiedział prezydent Duda.

"Patrzę i widzę, że wszystko jest na swoim miejscu" - dodał. Wymienił biało czerwony napis Solidarność - rozpoznawalny na całym świecie, hymn narodowy, biało-czerwoną flagę narodową i krzyż.

"To symbol naszych wartości, nas wszystkich. Jest i krzyż na Giewoncie, symbol tamtego wielkiego przyrzeczenia sprzed dwudziestu pięciu lat, które tutaj Panu Bogu na ręce ojca świętego Jana Pawła II złożył polski naród, a w nim polscy górale" - zaznaczył. "Chciałbym, żeby Polacy zawsze to przyrzeczenie pamiętali, bo ono ma fundamentalne znaczenie dla rozwoju i dalszych losów naszej ojczyzny aby było zawsze dotrzymywane" - podkreślił prezydent. 

Zaznaczył, że jest tutaj jeszcze jeden symbol, może przypadkowy, ale jakże wymowny. "Ta ścianka wspinaczkowa. Semper in Altum - Zawsze wzwyż. Solidarność nigdy nie szła po płaskim. Solidarność zawsze patrzyła w górę i pięła się w górę" - wskazał i dodał, że to jest droga w górę w nieustannym trudzie i to jest wielki wymóg. "W pewnym sensie symbolem tego jest Giewont. Bo żeby tego krzyż dotknąć to trzeba do niego wyjść. Trzeba ponieść ten trud, nieustannego wspinania się, stawiania sobie nowych wymagań, nieustannego pamiętania o tych wymaganiach, które już zostały postawione, żeby się im nie sprzeniewierzyć" - podkreślił.

"Solidarność ma prawo i obowiązek walczyć o kolejne rzeczy" 

"Solidarność ma nie tylko prawo, ale i obowiązek, aby oczekiwać i walczyć o kolejne rzeczy, które powinny zostać wprowadzone, ale dziękuję, że Solidarność pamięta także o tym, co już zostało zrobione" - powiedział Duda.

Zaznaczył, że dzięki zmianom wprowadzonym przez rząd w ciągu ostatnich siedmiu lat "dzisiejsza Polska wygląda, jak wygląda". "Wyobraźcie sobie, co by było, gdyby nie było zniesionego wieku emerytalnego 67 lat, gdyby nie było wprowadzonego 500 plus, gdyby nie było tych wszystkich świadczeń, porządnej waloryzacji emerytur, 13. i 14. emerytury" - wymieniał.

Prezydent powiedział, że "przez te siedem lat niejednokrotnie do jednego ucha narzekał pan przewodniczący (Solidarności Piotr Duda)". "Śmiało mogę powiedzieć Piotr Duda narzekał na rząd, że tego nie robią, tamtego nie robią" - powiedział. Dodał, że "z drugiej strony przychodził pan premier (Mateusz Morawiecki), siadał i mówił: ta Solidarność 'to to, to tamto'" - powiedział.

Duda podkreślił, że zawsze "trzeba rozmawiać, dyskutować". Dodał, że najważniejsze jest podzielanie wspólnych wartości. "Te wartości stanowią absolutny punkt wyjściowy i jednego jestem stuprocentowo pewny (...) - że każda z tych dwóch stron, które do mnie przychodzą, ma najlepsze intencje w tym najlepszym tego słowa zrozumieniu; może nie zawsze rację, bo nie jesteśmy nieomylni" - powiedział. 

Prezydent: dorobek Solidarności dla naszej ojczyzny jest nie do przecenienia 

Prezydent w swoim wystąpieniu podkreślił także znaczenie dorobku Solidarności dla niepodległości Polski. "Wierzę, że Solidarność będzie trwała zawsze. Dorobek Solidarności dla naszej ojczyzny, jej niepodległości jest nie do przecenienia" – dodał. "Wierzę w to, że Solidarność będzie umacniała naszą niepodległą ojczyznę przez następne nie tylko dziesięciolecia, ale przez następne stulecia" - mówił Andrzej Duda.

Podziękował też działaczom Solidarności za to, że włączyli się w pomoc uciekającym przed wojną Ukraińcom. "Dziękuję za to, że ich przyjęliście i oddaliście swoje ośrodki wczasowe, nie zastanawiając się nad tym, gdzie sami spędzicie wczasy, nie patrząc tylko egoistycznie ze swojego punktu widzenia, tylko właśnie patrząc przez pryzmat solidarności i serca, przez pryzmat tego jak być jeden z drugim" - podkreślił prezydent.

"To wasza ogromna zasługa dla budowania braterstwa pomiędzy naszymi społeczeństwami, narodami, o którym ostatnio tak często mówi prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, o którym ja również mówię wszędzie, gdzie jestem" - zauważył.

"Dzisiaj jest naszym wielkim obowiązkiem stać przy boku Ukrainy i walczyć wszystkimi siłami, jakie mamy, o to, aby Ukraina się obroniła, była państwem wolnym, suwerennym, niepodległym, bo to jest dzisiaj w interesie Rzeczypospolitej i całego naszego narodu" – wskazał Andrzej Duda.

Podkreślił, że walka toczy się także o to, aby "nasze narody żyły na przyszłość w przyjaźni i braterstwie, tworząc w tej części Europy jak najsilniejszy związek, którego tak się boją wszyscy ci, którzy nam źle życzą". "Dziękuję, że tak mocno przyczyniliście się do tego, że ten związek rośnie każdego dnia" - powiedział prezydent.

Wcześniej prezydent Duda odznaczył trzynastu działaczy oraz współpracowników Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność" nadając im Medale Stulecia Odzyskanej Niepodległości.

"Ideały Solidarności"

"Dziękuję w imieniu rządu Rzeczypospolitej Polskiej i całego narodu za wielkie dzieło Solidarności, za wszystko co Solidarność zrobiła dla Polski, dla Europy i dla świata" - mówił premier Mateusz Morawiecki podczas swojego wystąpienia. 

"Mówi się czasami o 'efekcie motyla', że trzepot skrzydeł motyla jest w stanie z jednego miejsca świata wywołać burze piaskową w innym miejscu świata. Myślę, że takim trzepotem skrzydeł motyla było zwolnienie najpierw z pracy Anny Walentynowicz, matki Solidarności na początku sierpnia, a później to wielkie żądanie przywrócenia jej do pracy. To właśnie jej zwolnienie później spowodowało upadek imperium w Moskwie" - podkreślił premier.

Jak mówił, dzięki Solidarności podmiotowość pracownika przeszła bardzo szybko w podmiotowość obywatela, człowieka i podmiotowość Polski. "Właśnie poprzez Solidarność tak szybko odkryliśmy wtedy, jaka jest siła polskiej duszy, narodu polskiego i razem wspólnie odzyskaliśmy wiarę w to, że poprzez krzyż, poprzez Solidarność możemy odzyskać niepodległość. Mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi. Wykorzystaliśmy tamten moment i niepodległość została przywrócona" - zaznaczył.

"Po '89 roku rychło się okazało, że ideały Solidarności zostały schowane w szufladzie. Dla ówczesnej klasy politycznej, tej, która kierowała się tamtejszą modą liberalizmem, neoliberalizmem, Solidarność i jej idee były niepotrzebne. Można powiedzieć, że były przeszkodą, zawadą w tworzeniu tamtego porządku gospodarczo-społecznego" - powiedział premier Morawiecki.

"Wiemy dzisiaj doskonale, że liberalizm i neoliberalizm w wydaniu Polskim tyle miał wspólnego z rzeczywistą wolnością, co komunizm z dobrem robotników. Wiemy świetnie, że aby prawdziwa wolność, realnie budowana wolność dała perspektywy rozwoju to państwo musi zgodnie z ideałami Solidarności chronić słabszych" - podkreślił szef rządu. 

"Wspólnym mianownikiem rządu i Solidarności jest dobro Polski"

Morawiecki zaznaczył, że jest na zjeździe nie tylko jako premier rządu RP, ale także "reprezentant formacji politycznej Prawa i Sprawiedliwości, które nigdy nie poddało się temu ukąszeniu neoliberalizmu". Podkreślił, że dla PiS "ideały Solidarności nie są i nigdy nie były eksponatami muzealnymi".

"Były, są i będą drogowskazem naszego politycznego kierunku i wiary w to, że Polska ciągle może być lepsza" - powiedział Morawiecki. Jak zaznaczył, może się wydawać, że rząd PiS za wolno idzie tą drogą, ale jest to związane z tym, że nie są idealni.

"Jeśli czasami spieramy się z Solidarnością, to jest to spór w rodzinie. Naszym wspólnym mianownikiem zawsze jest dobro człowieka, dobro pracownika. Wspólnym mianownikiem jest dobro Polski, dobro wspólne" - oświadczył premier. 

Zaznaczył, że narzędziem czy instrumentem, bez którego nie można byłoby zbyt wiele zdziałać, była naprawa finansów publicznych państwa polskiego. Ocenił, że zarówno Solidarność, jak i rząd Prawa i Sprawiedliwości cały czas robi wszystko, by naprawić finanse publiczne, żeby te wspólne postulaty były możliwe do wypełnienia. 

"Zjazd 'S' odbywa się w cieniu barbarzyńskiego najeźdźcy"

Premier Morawiecki podczas przemowy odniósł się też do sytuacji w Ukrainie. "Ten zjazd odbywa się w cieniu barbarzyńskiego najeźdźcy, który niszczy wolność i życie na Ukrainie" - zaznaczył. "Dziękuje moim rodakom, że stanęliście na wysokości zadania. Za wspaniałą wyciągniętą dłoń dla naszych sąsiadów i przyjaciół z Ukrainy, którzy walczą przecież o naszą wolność" - powiedział szef rządu.

"Tak jak posłanie do ludzi narodów Europy Wschodniej z pierwszego zjazdu, w którym czynny udział brał mój ojciec Kornel Morawiecki, wydrukowane w językach sowieckich zburzył czerwone trony, tak wierzę, że dzisiejszy - jubileuszowy zjazd - Solidarności też będzie miał taki wpływ na utrzymanie wolnej Ukrainy" - podkreślił Morawiecki.

"Na zwycięstwo nad podłym, barbarzyńskim reżimem rosyjskim. Wierzę w to głęboko" - oświadczył premier.

Premier przywołał także wspomnienia, gdy jeżdżąc po Polsce na przystanku autobusowym zauważył napis: "Gdyby nie Ursus, gdyby nie Radom zjadałbyś dzisiaj chleb z marmoladą". "Przywołałem to dlatego, że Ursus i Radom to uwertura Solidarności. Tej Solidarności, o której mówiliśmy: nie ma wolności bez Solidarności. I dziś głęboko w to wierzę!" - zaznaczył Morawiecki. (PAP)

 
#NaŻywo | Udział Prezydenta RP Andrzeja Dudy w XXX Krajowym Zjeździe Delegatów NSZZ „Solidarność” w Zakopanem.

#NaŻywo | Udział Prezydenta RP Andrzeja Dudy w XXX Krajowym Zjeździe Delegatów NSZZ „Solidarność” w Zakopanem. [Materiał udostępniony przez TVP]

Posted by Andrzej Duda on Thursday, May 26, 2022
 

🔴 NA ŻYWO | XXX Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ „Solidarność” w Zakopanem.

Posted by Kancelaria Premiera on Thursday, May 26, 2022

Autorzy: Marta Stańczyk, Nadia Senkowska, Adrian Kowarzyk, Anna Kruszyńska, Bartłomiej Figaj, Aleksandra Kiełczykowska, Paweł Auguff

(PAP)

mj/ mmi/