Do tej pory w Wielkiej Brytanii 106 osób zostało zakażonych wirusem małpiej ospy. Choć według naczelnej weterynarz Anglii Christine Middlemiss jak dotąd nie wykryto żadnych przypadków małpiej ospy u zwierząt domowych, a ryzyko jest nadal niskie, zdaniem specjalistów szczególnie podatne na tę chorobę mogą być myszoskoczki, chomiki i inne gryzonie.
Wytyczne UKHSA i innych organów zajmujących się zdrowiem zalecają, aby świnki morskie, szczury, myszy i inne gryzonie zostały usunięte z gospodarstwa domowego osoby zakażonej ospą małpią na 21 dni i przetestowane pod kątem choroby. Inne zwierzęta domowe, takie jak psy i koty, należy umieścić w izolacji gospodarstwa domowego z regularnymi kontrolami weterynaryjnymi, aby „upewnić się, że nie zaobserwowano żadnych objawów klinicznych”.
Z kolei Department for Environment, Food and Rural Affairs (Defra) zaleca, aby „jeśli to możliwe” pacjent unikał przygotowywania jedzenia lub pielęgnacji swojego zwierzęcia, jeśli może to zrobić ktoś inny w gospodarstwie domowym.
Zakażone przez człowieka zwierzę może zakazić kolejne zwierzę - lub człowieka.
Szacuje się, że gryzonie są hodowane w Wielkiej Brytanii w dwóch milionach gospodarstw domowych.
Europejskie Centrum Kontroli Chorób (ECDC) twierdzi, że zdarzenie w którym człowiek zakaża zwierzę domowe, może potencjalnie doprowadzić do zadomowienia się wirusa w europejskiej faunie, chociaż ryzyko to jest „bardzo niskie”.(PAP)
Autor: Paweł Wernicki