Jak poinformowała w piątek rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Pułtusku podkom. Milena Kopczyńska, 43-latek poznał kobietę za pośrednictwem jednego z komunikatorów społecznościowych.
"Rzekoma Almeida przesłała atrakcyjne zdjęcie i przez ponad miesiąc z nim korespondowała. Pisała po polsku, dzieliła się przeżyciami, opowiadała o planach, a ostatecznie zaproponowała wspólne życie - co wzbudziło zaufanie samotnego mężczyzny" – przekazała rzeczniczka.
43-latek został też przez swoją wirtualną przyjaciółkę wtajemniczony w biznes naftowy, na którym miała rzekomo zarobić 1,5 mln dolarów. Kobieta zaproponowała mu wysłanie pieniędzy kurierem. Wtedy zaczęła się seria wpłat, których mężczyzna musiał dokonać, by otrzymać gigantyczną gotówkę, a później, by ratować ukochaną z tarapatów.
Najpierw opłacił 20 tys. za cło, potem 35 tys. zł zażądała firma kurierska, następnie uiścił 26 tys. zł za "postojowe" i sejf. Potem okazało się, że ukochana błagała o kolejne przelewy, bo miała być zatrzymana za pranie brudnych pieniędzy. "Kiedy mnożyły się kolejne potrzeby finansowe, a przyjazd wybranki do Polski wciąż nie dochodził do skutku, do pułtuszczanina dotarło, że plany o wspólnej przyszłości były tylko złudzeniem" – powiedziała rzeczniczka.
Jak zauważyła policjantka, umiejętności socjotechniczne i właściwie prowadzona rozmowa przez internet doprowadziły do tego, że nieświadomy podstępu 43-latek stracił ponad 78 tys. zł.
Policja ostrzega
Policja ostrzega, że do tego typu internetowych oszustw dochodzi coraz częściej i mimo wielu informacji w internecie na ten temat, wciąż znajdują się kolejne osoby, które wpadają w sidła oszustów. "Apelujemy, by zadbać o swoje bezpieczeństwo w internecie, weryfikować nowo poznane osoby, by nie stać się kolejną ofiarą oszustów – bez wybranki i z pustym kontem bankowym" – powiedziała policjantka.(PAP)
Autorka: Ilona Pecka
mar/