Shakira i Gerard Pique stoczą bój o opiekę nad dziećmi

2022-06-07 11:05 aktualizacja: 2022-06-07, 11:15
Shakira, Gerard Pique. Fot. PAP/ EPA/ANDREU DALMAU
Shakira, Gerard Pique. Fot. PAP/ EPA/ANDREU DALMAU
Przez 12 lat uchodzili za przykładną parę, a media nigdy nie donosiły o ich kłótniach. Teraz jednak to się zmieni. Po rozstaniu, spowodowanym rzekomo zdradą piłkarza, piosenkarka nie tylko nie zamierza dłużej z nim być, ale nie chce też już mieszkać w Hiszpanii. Z kolei urodzony i wychowany w Barcelonie Pique nie chce przeprowadzać się do innego miasta. To rodzi problem, bo para ma dwóch synów. Szykuje się więc ostry spór o ustalenie zasad opieki nad dziećmi.

Choć o końcu ich związku media piszą od ponad tygodnia, a oni w weekend potwierdzili, że się rozstali, wiele osób wciąż nie może w to uwierzyć. I nic dziwnego, kolumbijska piosenkarka i hiszpański piłkarz uchodzili za jedną z najlepiej dobranych par w show-biznesie. Gdy on wychodził na boisko w barwach klubu FC Barcelona bądź reprezentacji Hiszpanii, ona często dopingowała go z trybun. Z kolei on regularnie bywał na jej koncertach. A gdy razem pojawiali się na czerwonym dywanie, zawsze byli uśmiechnięci i przytuleni. I tak przez 12 lat związku, w trakcie których nigdy nie byli bohaterami skandalu. Aż do teraz.

Poznali się w 2010 roku na planie teledysku do utworu Shakiry „Waka Waka”, który był oficjalnym hymnem Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w RPA. Ona miała wtedy 33 lata i była już gwiazdą światowej sławy. Jego, 23-letniego wówczas obrońcę Barcelony i reprezentacji Hiszpanii, kojarzyli głównie kibice futbolu. Shakira go nie kojarzyła. „Nie byłam fanką piłki nożnej, więc nie wiedziałam, kim on jest. Kiedy zobaczyłam teledysk do utworu, zwróciłam na niego uwagę, pomyślałam, że jest uroczy. Później ktoś postanowił nas sobie przedstawić” - tak potem piosenkarka wspomniała początki ich znajomości w programie „60 Minutes”.

Szybko okazało się, że ona też wpadła w oko piłkarzowi. Po pierwszym spotkaniu nastąpiły kolejne i już w 2011 roku media doniosły, że Shakira i Pique są parą. Rok później para poinformowała, że spodziewają się swojego pierwszego dziecka. W styczniu 2013 roku na świat przyszedł Milan. Dwa lata później urodził się drugi syn, Sasha. Choć ich związek kwitł, a rodzina się powiększała, artystka nigdy nie zgodziła się na ślub. Powody tej decyzji wyjawiła dwa lata temu w rozmowie z CBS. „Prawdę mówiąc, małżeństwo mnie przeraża. Nie chcę, żeby widział we mnie żonę. Wolę, żeby widział we mnie swoją dziewczynę, kochankę. To wprowadza taki element niepewności, gotowości. Chciałabym, żeby wiedział, że od jego zachowania wiele zależy” - wyznała Shakira.

Ważną próbą dla ich związku była choroba Shakiry – krwawienie ze strun głosowych uniemożliwiało jej śpiewanie, co doprowadziło ją do poważnej depresji. Jeśli wierzyć hiszpańskiej prasie, Pique nie sprawdził się w tej sytuacji, dlatego wiosną tego roku zaczęły się pojawiać doniesienia o kryzysie w ich związku. Piłkarz miał nawet wyprowadzić się do swojego kawalerskiego mieszkania, a pociechy szukać w nocnych klubach. Zaalarmowani tymi doniesieniami dziennikarze zaczęli szukać tropów potwierdzających możliwe rychłe zakończenie tego związku.

Jednym z nich była piosenka „Te Felicito”, którą artystka wydała w kwietniu tego roku wspólnie z portorykańskim piosenkarzem Rauwem Alejandro. „Aby cię dopełnić, rozpadłam się na kawałki/ Ostrzegali mnie, ale nie słuchałam/ Zdałam sobie sprawę, że jesteś fałszywy/ To była kropla, która przepełniła czarę/ Nie mów mi, że ci przykro/ Choć wydaje się to szczere, znam cię dobrze i wiem, że kłamiesz” - brzmią słowa utworu, w którym artystka śpiewa dalej, że jest kolejną zachcianką, a rana, która została jej zadana, pozwoliła otworzyć jej oczy. Wtedy  słowa tej piosenki odbierano jako znak, że w związku Shakiry i Pique nie dzieje się dobrze. Teraz, po doniesieniach o zdradach piłkarza, są niemal dowodem na to, że sportowiec okazał się niewiernym partnerem.

Sami zainteresowani nie ujawnili jednak, co było powodem rozstania. W krótkim oświadczeniu, które opublikowali w reakcji na doniesienia katalońskiego dziennika "Il Periodico", potwierdzili jedynie, że nie są już razem i poprosili o uszanowanie ich prywatności ze względu na dobro dzieci. To właśnie jednak dzieci, a ściślej kwestia ustalenia zasad opieki nad nimi, może być powodem tego, że sprawy prywatne Shakiry i Pique długo jeszcze będą opisywane przez media na całym świecie.

Jak bowiem donosi hiszpański dziennik „Informalia”, byli partnerzy już zatrudnili prawników, którzy mają pomóc im rozstrzygnąć kwestie majątkowe, ale przede wszystkim osiągnąć kompromis dotyczący wspólnego wychowywania dzieci. Pique nie zamierza bowiem rozstać się z Barceloną, z którą jest związany od urodzenia. Z kolei Shakira, która zamieszkała tu ze względu na ukochanego, nie chce już dłużej pozostawać w Hiszpanii. Gdzie zamieszka, tego nie wiadomo. A ustalenie tego, czy 9-letni Milan i 7-letni Sasha zamieszkają razem z nią, może zamienić się w poważną batalię sądową. (PAP Life)

kgr/