We wtorek premier Mateusz Morawiecki wraz z szefem MON Mariuszem Błaszczakiem oraz wicepremierem i szefem MAP Jackiem Sasinem odwiedził Hutę Stalowa Wola.
Szef rządu oświadczył na wspólnej konferencji prasowej, że Huta Stalowa Wola to "jedna z pereł w koronie przemysłu zbrojeniowego", choć - jak zaznaczył - jest tu jeszcze "bardzo dużo do zrobienia". "Ale cieszymy się z tego, że mamy możliwość już dzisiaj sprzedawania naszej broni za granicę. Teraz właśnie podpisujemy jeden z największych, jeśli nie największy, zbrojeniowy kontrakt eksportowy, ostatniego trzydziestolecia" - oświadczył Morawiecki, wyjaśniając, że kontrakt dotyczy sprzedaży broni Ukrainie. Dodał, że polska broń będzie "bardzo ważna" na polu walki na wschodzie Ukrainy.
Minister @mblaszczak: konsekwentnie wzmacniamy Wojsko Polskie. Ustawa o obronie Ojczyzny stanowi podstawę do zwiększenia liczebności wojska i jego modernizacji. W Hucie Stalowa Wola powstają zarówno elementy DMO Regina, jak również moździerze Rak. pic.twitter.com/vUKLgflJq8
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) June 7, 2022
Morawiecki przekazał, że środki na to Ukraina częściowo otrzymuje z UE, a częściowo płaci ze swojego budżetu. "Polska dostaje te pieniądze, żeby tutaj wzbogacać nasz potencjał produkcyjny" - dodał.
Kontrakt eksportowy polskiej zbrojeniówki
Umowa na ponad 50 sztuk armatohaubic Krab warta ok. 3 mld zł została podpisana w Kijowie. To największy kontrakt eksportowy polskiej zbrojeniówki od lat - pisze czwartkowy "Dziennik Gazeta Prawna". Jak przypomina "DGP", przy odpowiedniej amunicji zasięg tych poruszających się na gąsienicach armatohaubic to ok. 40 km.
"Pierwszy dywizjon, czyli 18 sztuk wraz z wozami towarzyszącymi, trafił do Ukrainy w ostatnim tygodniu, o czym jako pierwsze poinformowało Polskie Radio" - czytamy. Jak dodano, sprzęt ten został przekazany z zasobów Wojska Polskiego, być może częściowo zostanie zrefinansowany przez Unię Europejską.
Samobieżna Armatohaubica 155 mm KRAB służy do obezwładniania i niszczenia ↩️
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) June 7, 2022
✅ baterii artylerii
✅ stanowisk dowodzenia
✅ umocnień terenowych
✅ zgrupowań czołgów pic.twitter.com/t2Qg227ZON
"Tymczasem wczoraj na spotkaniu przedstawicieli rządów Polski i Ukrainy w Kijowie ogłoszono zawarcie kontraktu na sprzedaż kolejnych trzech dywizjonów, czyli najpewniej 56 sztuk wraz z dodatkowymi wozami. Szacunkowa wartość tego kontraktu to ok. 3 mld zł" - czytamy.
Jak podaje dziennik, dostawy powinny zostać zrealizowane w ciągu kilku–kilkunastu miesięcy, tym razem jest to "normalna" umowa sprzedaży. Za dostawy amunicji najpewniej będą odpowiadać Amerykanie.
Według "DGP" producentem armatohaubic Krab jest wchodząca w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej Huta Stalowa Wola, ale swoje zgody na eksport musiały wyrazić m.in. rządy Korei Południowej i Niemiec. Wszystko dlatego, że podwozia są produkowane na koreańskiej licencji, z kolei w silnikach są niemieckie elementy.
Premier: bezpieczeństwo najwyższym priorytetem rządu
"Bezpieczeństwo jest dla nas najwyższym priorytetem, jest priorytetem rządu Prawa i Sprawiedliwości numer jeden. (...) Dlatego właśnie również wprowadzamy dzisiaj program wielomiliardowych inwestycji w super nowoczesne uzbrojenie kupowane i produkowane" - mówił premier Morawiecki.
Minister @MON_GOV_PL @mblaszczak w #StalowaWola: Chcesz pokoju, szykuj się do wojny - tak konsekwentnie działa nasz rząd. Wzmacniamy Wojsko Polskie, zarówno w kwestii liczebności wojska jak i wyposażenia. pic.twitter.com/QWSECaj7Xy
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) June 7, 2022
"Najlepsza broń, którą chcemy, żeby polska armia miała, to nowoczesna, skuteczna i polska" - dodał.
Szef rządu wskazał, że dla poprawy bezpieczeństwa Polski, rząd zdecydował się wcześniej na budowę zapory na granicy z Białorusią "po to, żeby nie być przedmiotem ataku i prowokacji ze strony Łukaszenki, dlatego właśnie przyjęliśmy ustawę o obronie ojczyzny".
Premier powiedział, że potencjał polskiego przemysłu zbrojeniowego jest bardzo duży, co szczególnie widać w Stalowej Woli.
Błaszczak: w tej wojnie niezwykle ważną rolę odgrywa artyleria
Szef MON podkreślił w swoim wystąpieniu, od 2016 r. resort obrony zamówił w HSW broń o wartości 6 mld zł.
"Ta broń to przede wszystkim dywizjonowe moduły ogniowe Regina; w których skład wchodzą armatohaubice Krab, a także wozy amunicyjne, dowodzenia i techniczne. Obok Krabów powstają tu także kompanijne moduły ogniowe Rak - a więc samobieżne moździerze, funkcjonujące w podobnym zestawie" - wskazał Błaszczak.
Należąca do #GrupaPGZ Huta Stalowa Wola posiada szeroką gamę produktową. #pgz #HSW @MAPGOVPL @MON_GOV_PL @PremierRP @Polska_Zbrojna @Defence24pl @TOPTVPINFO pic.twitter.com/D6VSKRfIPh
— Polska Grupa Zbrojeniowa🇵🇱 (@PGZ_pl) June 7, 2022
Zwrócił uwagę, że rosyjska agresja na Ukrainę nie przypomina wojny "XXI wieku, jaką sobie wyobrażano", ale "zdjęcia i relacje z czasów II Wojny Światowej". "W tej wojnie niezwykle ważną rolę odgrywa artyleria; dlatego też stawiamy na rozwój artylerii; zarówno tej lufowej, produkowanej w HSW, jak i rakietowej" - zaznaczył.
Szef MON podkreślił także, że w HSW powstają także inne rodzaje broni. Jak mówił, w zakładach trwa przygotowanie wyrzutni rakiet do systemu Patriot zamówionego w USA, który w tym roku ma trafić na wyposażenie polskich sił zbrojnych. "Ze względu na to, że zamawiając Patrioty w USA zapewniliśmy możliwość produkcji podzespołów w Polsce, HSW wyprodukuje wyrzutnie do Patriotów, które będą wykorzystywane do osłony nieba nad Polską" - zaznaczył.
Błaszczak odniósł się również do kwestii rozpoczęcia produkcji bojowych wozów piechoty Borsuk, które również mają być produkowane w Stalowej Woli. "Obserwowaliśmy przygotowanie do produkcji, w zasadzie badania zakładowe pierwszego prototypu zostały zakończone; za miesiąc ruszą badania kwalifikacyjne, które - mam nadzieję - że szybko zakończą się pozytywnymi rezultatami" - mówił. Jak dodał, MON zamówiło kolejne 4 prototypy wozu, które zostaną przetestowany przez żołnierzy WP, których opinie zostaną wykorzystane w badaniach.
Huta Stalowa Wola S.A., nalężąca do @PGZ_pl jest producentem sprzętu dla #WojskoPolskie 🇵🇱 m. in. armatohaubic #KRAB oraz moździerzy samobieżnych #RAK. #modernizacja pic.twitter.com/MJIGiRIJYO
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) June 7, 2022
"Opisując sukcesy Huty Stalowa Wola należy wskazać na polonizację tej broni, która jest tu produkowana" - dodał szef MON. Podał przykład luf do armatohaubic Krab, które dawniej sprowadzane były z Niemiec, a obecnie powstają w Stalowej Woli; podobnie podwozia do tych pojazdów, które obecnie są produkowane na licencji koreańskiej w Polsce
"To bardzo dobry kierunek, który oznacza pewną niezależność, która jest potrzebna w sytuacji zagrożenia, żeby zbudować odporność kraju. Chodzi o to, żeby Polska bezpieczna, bo tylko taka Polska może się rozwija" - dodał polityk. Zapewnił, że polski rząd będzie korzystał i rozwijał potencjał polskiego przemysłu zbrojeniowego.
"Budujemy silną armię"
Premier przekonywał również, że obecnie polska broń jest wysoko ceniona. "Grot, Piorun, Krab - to są te rodzaje broni, o które dzisiaj jesteśmy nagabywani, proszeni o ich sprzedaż i robimy to, bo wiemy, że na współczesnym polu walki ona jest niezbędna. A jeszcze nie tak dawno temu wielu 'mędrców' mówiło: 'po co nam te czołgi, one nie są niezbędne'" - mówił.
Premier @MorawieckiM w #StalowaWola: My budujemy silną armię, opartą o naszą myśl technologiczną oraz o zakupy u naszych sojuszników, żebyśmy mieli tak silną armię, aby nigdy nie musiała być użyta, aby pełniła funkcję odstraszającą. pic.twitter.com/PututGSove
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) June 7, 2022
Podkreślił, że jest dumny z tego, że polski przemysł zbrojeniowy "dokłada swoją nie cegiełkę, a wielką cegłę" do programu modernizacji polskiej armii. "I aby armia była rzeczywiście zmodernizowana, musi się opierać o wiele rodzajów broni, i także o swój własny przemysł, własną myśl techniczną, tak jak to u nas właśnie się dzieje" - stwierdził.
Premier dziękował tym, którzy "pomogli aby polski przemysł zbrojeniowy przetrwał te chude lata, lata zapaści, kiedy zwalniano tylko pracowników z pracy, lata 2008, 2009, 2010, 2011, 2012 i 2013".
"A my budujemy silną armię, opartą o naszą myśl, a także o zakupy za granicą u naszych sojuszników, po to właśnie byśmy mieli tak silną armię, aby ona nigdy nie musiała być użyta, by pełniła swoją rolę odstraszającą w wystarczająco wysokim stopniu, by nigdy nie musiała być użyta" - oświadczył szef rządu. (PAP)
Autorzy: Aleksandra Rebelińska, Agnieszka Pipała, Wiktoria Nicałek, Mikołaj Małecki
mmi/