„Psychiatra, psycholog natychmiast? To jest możliwe w Centrach Zdrowia Psychicznego. Wystarczy przyjść, by dostać pomoc. Właśnie powstaje 35 nowych takich miejsc. Razem będzie ich już więc w tym roku 75. Kolejne w tzw. obszarach bez wyodrębnionych kodów „TERYT” są na liście podmiotów rekomendowanych” – wskazała w rozmowie dr Anna Depukat.
Przypomniała, że do Centrum Zdrowia Psychicznego można przyjść z każdym problemem ze zdrowiem psychicznym. „Z trudnym przeżywaniem rozwodu, żałoby, utraty pracy, lękiem, poczuciem beznadziei, kłopotami z odżywianiem, nerwicą, wypaleniem zawodowym, bólami psychogennymi. Gdy ma się problemy ze snem, koncentracją, nastrojem. Doświadczając myśli samobójczych. Chorując psychicznie na schizofrenię, chorobę afektywną dwubiegunową czy depresję” – wymieniła.
Opieka dostosowywana jest do indywidualnych potrzeb pacjenta
Specjalistka zaznaczyła, że w centrum pomoc dostosowywana jest do potrzeb pacjenta. Można tutaj skorzystać z wizyty u psychiatry, porady psychologicznej, podjąć psychoterapię indywidualną lub grupową. W centrum działa też oddział dzienny ze zróżnicowaną ofertą terapeutyczną. A jeśli ambulatoryjne formy pomocy okażą się niewystarczające – istnieje możliwość uzyskania wsparcia całodobowego na oddziale psychiatrycznym. „Hospitalizacja ma być jak najkrótsza, dlatego konieczne jest rozwinięcie alternatywnych form wsparcia i leczenia” - podkreśliła dr Depukat.
Dodała, że Centra Zdrowia Psychicznego to miejsca, które mają odpowiedzialność terytorialną. Opiekują się mieszkańcami dzielnicy, miasteczka, miasta, kilku powiatów czyli lokalną społecznością.
„Pomysł na centra opiera się na idei leczenia środowiskowego opartego na zasobach i więziach pacjenta. Pozwalającego objąć wsparciem pacjenta ale i jego bliskich. Chodzi też o to, żeby pomoc była blisko domu. Tak, żeby w razie potrzeby móc go odwiedzać lub pomagać mu włączać się w życie na przykład dzięki współpracy z opieką społeczną czy domami kultury” – powiedziała doktor.
Zaznaczyła, że leczenie środowiskowe to ogromny postęp w polskiej ochronie zdrowia psychicznego i wielka szansa dla osób w kryzysie. „Pomaga nie tylko opanować objawy choroby ale też zdrowieć i zachować zdrowie. Nauczyć się, jak nie powtarzać toksycznych dla siebie zachowań, jak radzić sobie z emocjami, co robić, żeby kryzys nie nawracał, jak zmienić styl życia, by radzić sobie ze swoją wrażliwością” – mówiła.
„Oferta w ramach CZP zakłada szybkie pomaganie, jak najbardziej dostosowane do potrzeb, po to, żeby nie dać kryzysowi szansy na to, by mógł się zaostrzyć i utrudnić człowiekowi funkcjonowanie. Od szybkości reakcji i jakości wsparcia zależy scenariusz chorowania. Kryzys lubi się pogłębiać, może doprowadzić do utraty ważnych relacji, pracy, samobójstwa lub wycofania się z życia, co też jest formą śmierci” – powiedziała dr Depukat.
Wskazała, że osoba, która chce uzyskać pomoc, może bez skierowania przyjść do punktu zgłoszeniowo-koordynacyjnego, który jest sercem Centrum Zdrowia Psychicznego. Miejsce to czynne jest w każdy dzień powszedni od godz. 8 do 18 poza dniami ustawowo wolnymi od pracy, w niektórych centrach nawet dłużej. Dyżuruje w nim psycholog. Doktor zwróciła uwagę, że nie jest to recepcja ale pokój, w którym zapewniona jest intymność. „Psycholog zadaje pytania, które pozwalają ustalić powód zgłoszenia się po wsparcie. Może pytać o styl życia, o to, co dzieje się z emocjami, czy ostatnio stało się coś trudnego. Warto zabrać na spotkanie dokumentację medyczną, jeżeli już wcześniej korzystało się ze wsparcia w systemie ochrony zdrowia psychicznego. Wszystkie takie informacje są ogromnie przydatne w celu prawidłowego ustalenia wstępnego planu wsparcia dla osoby, która zgłosiła się po pomoc. Można przyjść samemu lub z kimś bliskim, żeby było raźniej” – mówiła psychiatra.
W kryzysowych przypadkach pomoc uruchamiana jest natychmiast
„Zdarza się, że wizyta w punkcie jest ostatnią, bo może się okazać, że pacjent potrzebował tylko informacji. Jeżeli jednak dany kryzys/ przypadek zostanie uznany za pilny, tj., pacjent przyszedł z zaniedbanym zaburzeniem zdrowia psychicznego, w ciężkiej depresji, ma psychotyczne myśli lub myśli samobójcze, wtedy ta pomoc uruchamiana jest natychmiast” - powiedziała dr Depukat.
Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia dot. działania CZP, taka pomoc powinna zostać udzielona nie później niż w ciągu 72 godzin. Jak zaznaczyła doktor, często ta pomoc rusza znacznie szybciej, jeśli taka jest potrzeba. Pacjent może od razu trafić pod opiekę lekarza psychiatry lub na oddział ogólnopsychiatryczny.
Zdaniem specjalistki, zmiana systemu ochrony zdrowia psychicznego na ukierunkowany środowiskowo zmienia myślenie o pacjencie i jego potrzebach.
„Leczenie psychiatryczne wymaga często rehabilitacji, podobnie jak to się dzieje w przypadku osób wychodzących ze śpiączki czy po poważnym urazie. Lekarz psychiatra może opanować objawy choroby, ustawić leki tak żeby pacjent nie cierpiał ale też mógł żyć komfortowo. To czasem długi proces, bo leki trzeba dobrać i dać im czas na zadziałanie. Ale we wspieraniu w zdrowieniu ważne jest ogromnie włączenie we wsparcie innych osób. W centrum jest ich duża konstelacja: psychologowie, terapeuci, asystenci zdrowienia czyli osoby po kryzysie i odpowiednim przeszkoleniu, które wspierają pacjenta i jego bliskich dzieląc się własnym doświadczeniem zdrowienia i pomagając na przykład przez prowadzenie grup wsparcia razem z psychologiem. Idei leczenia środowiskowego przyświeca hasło prof. Antoniego Kępińskiego: nie ma pacjenta jest człowiek” – mówiła doktor.
Dodała, że na potrzebującego patrzy się nie tylko przez pryzmat jego objawów czy diagnozy ale też jego potencjału, wykształcenia, w kontekście rodzinny. Dużą wagę przykłada się do wzmacniania pacjenta. „Kryzys psychiczny nas wyniszcza. Potrzebujemy sił i wsparcia w powrocie do pracy, nauki, w odzyskaniu zdolności do budowania szczęśliwych relacji. W wielu centrach jest organizowana pomoc w poszukiwaniu pracy ale byłoby wspaniale, gdyby w każdym pracował trener pracy. Liczymy tu na wsparcie w ich zatrudnianiu Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Bo w rekonwalescencji pacjenta ważna są działania medyczne, społeczne i zawodowe. Pamiętajmy, że praca daje człowiekowi siłę, poczucie sprawczości, bycia potrzebnym i samodzielność” – powiedziała dr Depukat.
Zdarzają się pacjenci, którzy wymagają większego wsparcia i uwagi. Wtedy w pomoc włączany jest koordynator opieki, który wspiera pacjenta w korzystaniu z pomocy. „Jeśli pacjent nie przyjdzie na umówioną wizytę do psychiatry, koordynator sprawdzi dlaczego nie przyszedł i co się z nim dzieje. Jeśli potrzebuje dodatkowych usług pomoże mu do nich dotrzeć” – mówiła ekspertka.
Podkreśliła, że Centra mają dużą swobodę w budowaniu programu leczenia. „W niektórych tworzone są tematyczne grupy wsparcia, artystyczne czy sportowe. Działają kluby pacjenta gdzie można spędzać czas. W bielańskim centrum pacjenci mogą korzystać z hostelu. W wielu miejscach jest wielka chęć poszerzania oferty - zatrudnienia seksuologa, realizowania terapii par, organizowania wyjazdów terapeutycznych, organizowania warsztatów dla rodzin, której członek doświadcza psychozy” – dodała doktor.
Zwróciła uwagę, że bardzo ważne jest budowanie współpracy z ośrodkami leczącymi dzieci, tak, by móc zająć się całą rodziną, pomóc im wszystkim sprawniej funkcjonować, lepiej i świadomiej dbać o dziecko. „Szpital psychiatryczny to nie jest warsztat samochodowy, gdzie oddamy dziecko w kryzysie a oni nam je naprawią. To dziecko wróci do rodziny z tymi samymi problemami, z którymi trafiło do szpitala. Dlatego dobrze jest rozwiązywać problemy w ramach rodziny, udać się na terapię rodzinną, pozwolić, aby taka rodzina została objęta opieką środowiskową. W przypadku dzieci ważna jest też współpraca ze szkołą – badania działania ludzkiego mózgu wskazują, że dziecko uczy się, gdy jest bezpieczne” – wskazała dr Depukat.
"Zależy nam, aby zmienić podejście pacjentów do leczenia w szpitalu"
Doktor zaznaczyła również, że dopiero, gdy inne formy pomocy okazują się niewystarczające, pacjent centrum kierowany jest do leczenia w szpitalu. Przyznała, że szpitale psychiatryczne w Polsce budzą niestety lek wśród pacjentów. „Zależy nam, aby to zmienić. Ważne, aby chorzy zrozumieli, że szpitale służą opanowaniu kryzysu, a lekarzom zależy na tym, aby pacjent jak najszybciej wrócił do domu i tam kontynuował leczenie. Ważne, żeby oddziały ogólnopsychiatryczne stawały się jak najbardziej przyjaznymi miejscami, w którym dba się o komfort pacjentów” – wskazała.
Posted by Katarzyna Szczerbowska on Saturday, June 4, 2022
Dodała, ze istotna jest także kwestia losu pacjenta po wyjściu ze szpitala. Często po pobycie w ośrodku pojawiają się myśli samobójcze, pacjenci mają trudności z powrotem do codzienności. Ważne, aby pacjent mógł liczyć wówczas na różne formy wsparcia” – powiedziała dr Depukat.
Wsparcie pacjenta w kryzysie w lokalnej wspólnocie
Katarzyna Szczerbowska, rzeczniczka biura do sprawy pilotażu Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego w rozmowie z PAP.PL podkreśliła, że w trosce o budowanie społecznego wsparcia w lokalnej wspólnocie centra budują sieć z różnymi ośrodkami, które znajdują się w danej lokalizacji, a które mogą wesprzeć pacjentów w kryzysie. Często współpracują z opieką społeczną i władzami lokalnymi ale też mogą współpracować np. z domami kultury, bibliotekami, klubami seniora. „Pamiętajmy, że wśród osób doświadczających kryzysów psychicznych są też osoby starsze, samotne. Chodzi o to, aby pomóc im rozwijać swoje pasje, włączyć ich w relacje międzyludzkie. Zresztą takie działania są też ważne wobec młodych ludzi, którzy nie mają znajomych. Na zajęciach z ceramiki, próbach chóru czy na lekcji tańca mogą ich znaleźć, mieć kontakt z ludźmi o podobnych zainteresowaniach” – powiedziała.
Rzeczniczka poinformowała, że w tej chwili Biuro Pilotażu Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego we współpracy z zaproszonymi ekspertami przygotowuje standardy diagnostyczno-terapeutyczne. „To ważne zadanie w kierunku standaryzacji opieki medycznej oraz wyrównania jakości oferty w całym kraju. Liczymy na współpracę z towarzystwami naukowymi i czekamy na wszelkie uwagi w tej sprawie pod adresem biura. Zbieramy też uwagi na ten temat od już działających centrów” – przekazała.
Poinformowała, że program pilotażowy CZP już przynosi efekty. Jak wyjaśniła, jednym z sukcesów pilotażu jest zmniejszenie średniego czasu pobytu w szpitalu. Co więcej, wzrósł odsetek pacjentów objętych zespołem leczenia środowiskowego z 3,5 proc. do 5 proc. Zmniejszył się także odsetek osób korzystających ze świadczeń stacjonarnych z 11,9 proc. do 9,6 proc. Ponadto odnotowano też skrócenie czasu hospitalizacji wyrażony z osobodniach. Odnotowano także rozwój pomocy ambulatoryjnej i środowiskowej. „Zauważamy, że ludzie coraz częściej szukają u nas pomocy. To jest ten pozytywny trend wynikający z pilotażu. Odsetek populacji korzystającej ze świadczeń CZP w skali kraju wzrósł o 0,37 proc.” – powiedziała rzecznika.
„Program pilotażowy Centrum Zdrowia Psychicznego służy przetestowaniu nowego rozwiązania w obszarze organizacji i finansowania opieki psychiatrycznej oraz dzięki prowadzonym analizom formułowaniu rekomendacji co do optymalnego modelu organizacji tej opieki celem wdrożenia przyszłych rozwiązań systemowych” - dodała Szczerbowska.
Pilotaż Centrów Zdrowia Psychicznego działa od 2018 r. w oparciu o Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego. Ma potrwać do końca 2022 roku. Rzecznika przypomniała, iż zgodnie z planem jego efektem ma być nowy model organizacji opieki psychiatrycznej w całym kraju i do końca 2027 roku ma być takie miejsce w każdym powiecie, by wszyscy mieszkańcy Polski mieli łatwy dostęp do ich pomocy.
Jak zorganizowane są centra można przeczytać na stronie CZP.org.pl tam też znajduje się lista centrów, ich adresy, dokumenty prawne, świadectwa zdrowienia osób, które przez kryzys przeszły. Centra mają też profil na Facebooku Pilotaż Centrów Zdrowia Psychicznego. (PAP)
Autorka: Milena Motyl
mmi/