Możliwość obniżania stóp procentowych pod koniec roku. Co z inflacją i cenami żywności?

2022-06-09 15:08 aktualizacja: 2022-06-10, 09:02
Prezes NBP Adam Glapiński podczas konferencji Fot. PAP/Rafał Guz
Prezes NBP Adam Glapiński podczas konferencji Fot. PAP/Rafał Guz
Cykl podwyżek stóp procentowych zbliża się do końca i niewykluczone, że w ostatnim kwartale przyszłego roku rozpocznie się obniżanie stóp procentowych NBP - powiedział w czwartek prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński. Jak dodał, inflacja w najbliższych miesiącach będzie nieznacznie rosnąć, ale po wakacjach będzie się stabilizować

"W tej chwili zbliżamy się stopniowo do zakończenia naszego cyklu podwyżek stóp procentowych spodziewamy się, że w lecie inflacja się ustabilizuje i później zacznie wolno spadać. (...) Na pewno jesteśmy bliżej końca niż początku (...). Jesteśmy na dosyć wysokim poziomie" - powiedział szef NBP.

Prezes zapowiedział też, że pod koniec przyszłego roku może rozpocząć się obniżanie stóp procentowych.

"Mogę też z góry zapowiedzieć, że zgodnie z najnowszymi naszymi analizami, z zastrzeżeniem, przy przyjęciu założenia, że nie nastąpią niespodziewane wydarzenia, pod koniec przyszłego roku w kwartale ostatnim przyszłego roku być może będzie możliwość obniżenia stóp procentowych" - powiedział Adam Glapiński.

Prezes NBP odniósł się także do kwestii inflacji.

"W najbliższych miesiącach inflacja będzie nieznacznie rosnąć, ale po okresie letnim, po wakacjach, będzie się stabilizować" - zapowiedział.

Glapiński: dążymy do trwałego obniżenia inflacji

Dążymy do trwałego obniżenia inflacji i związku z tym obniżenia stóp procentowych, kiedy przyjdzie na to czas - powiedział Glapiński. W krajowej gospodarce mamy jednocześnie bardzo dobrą sytuację - PKB przekroczył o ponad 8 proc. poziom sprzed pandemii - dodał.

Przyznał, że "inflacja w Polsce oczywiście jest taka sama, jak w innych krajach, naszej strefy geograficznej, naszego obszaru gospodarczego, którego jesteśmy częścią, całego świata".

"Dążymy do trwałego obniżenia inflacji i związku z tym obniżenia stóp procentowych, kiedy przyjdzie na to czas" - zapowiedział.

Szef NBP zwrócił jednocześnie uwagę, "że w tej chwili stopy nie są jakieś szczególnie wysokie, jeśli spojrzymy na ostatnie 20 lat naszej gospodarki".

Przypomniał, że inflacja, według wstępnego szacunku GUS w maju wyniosła 13,9 proc.

"To jest nie ukrywam znacząco więcej, niż chcielibyśmy widzieć. Ale cały czas trzeba pamiętać o głównych przyczynach tego stanu rzeczy. Przede wszystkim w ostatnich kwartałach mieliśmy bardzo silne wzrosty cen surowców energetycznych, a ostatnio także silne wzrosty cen surowców rolnych na rynkach światowych. Niestety wojna w Ukrainie, wcześniej polityka gazowa Rosji - jeszcze przed wojną - oraz polityka energetyczna Unii Europejskiej - przede wszystkim stały wzrost cen energii elektrycznej - podbiły ceny wielu surowców. I to jest główna przyczyna inflacji" - powiedział prezes banku centralnego.

Adam Glapiński przyznał, że "cały czas mamy do czynienia z zaburzeniami globalnych łańcuchów produkcji, zakłóceniami w dostawach - postpandemiczne". "Te zaburzenia prowadzą do problemów zaopatrzeniowych wielu polskich firm, braków komponentów, wysokich kosztów transportu międzynarodowego - wszystko to podbija cały czas ceny wielu towarów" - tłumaczył.

Prezes NBP podał także wysokość inflacji, jaką przewiduje w przyszłym roku.

"Po nowym roku inflacja będzie pod kontrolą i spadnie do ok. 6 proc." - powiedział 

Prezes NBP przyznał, że w krajowej gospodarce mamy jednocześnie bardzo dobrą sytuację. "Poza inflacją ona jest bardzo dobra" - wskazał. Przypomniał, że wzrost PKB w pierwszym kwartale wyniósł 8,5 proc. - "to jest bardzo szybki wzrost". "Polski PKB przekroczył już o ponad 8 procent poziom sprzed pandemii" - powiedział.

Prezes NBP: żywność na świecie będzie drożeć przez dwa lata

Żywność na świecie będzie drożała przez następne dwa lata - ocenił  Adam Glapiński. 

"Żywność będzie drożała na świecie. Przynajmniej przez dwa lata nie ma wyjścia, tak musi być" - powiedział Glapiński na konferencji prasowej. Jak dodał, nie widać obecnie jasnych punktów, które mogłyby odmienić trudną sytuację ekonomiczną.

Prezes NBP stwierdził też, że rządowe tarcze antyinflacyjne są "bardzo ważne", ponieważ chronią najbardziej cierpiących z powodu inflacji. "Są po to, aby chronić najbardziej zagrożone grupy społeczne przez bolesnością inflacji i to robią. Bardzo mocno obniżają poziom inflacji, na bieżąco, teraz, dla ludzi" - powiedział Glapiński. "Przedłuża to proces wychodzenia z inflacji, ale go łagodzi" - dodał.

Szef NBP odniósł się także do stanu polskiej gospodarki

"Gospodarka mocno hamuje: jest hamowanie z poziomu 8,5 proc. do 4-4,5 proc. w tym roku średnio, a w przyszłym – dalej. PKB Polski na koniec tego roku wzrośnie o 4-4,5 proc." - powiedział Glapiński. 

"Jeśli proszę państwa byśmy mieli w przyszłym roku 3 proc. (wzrostu PKB - PAP), inflację poniżej 6 proc., to byśmy tu razem może, łamiąc przepisy, szampana pili, że już jesteśmy w domu, w pewnej takiej stabilizacji, jakimś zrównoważeniu" - mówił szef NBP.

Podkreślił, że polska gospodarka jest niezwykle dynamiczna i prężna.

"Rozwijamy się bardzo szybko, bardzo dynamicznie, nadrabiamy lukę, którą do krajów najbogatszych Europy Zachodniej" - powiedział Glapiński.

autorzy: Łukasz Pawłowski, Aneta Oksiuta, Longina Grzegórska-Szpyt

mar/