"To jedna z większych czasowych wystaw malarstwa Beksińskiego" – powiedziała podczas środowej konferencji prasowej w Tychach kuratorka wystawy Dorota Szomko-Osękowska z Muzeum Historycznego w Sanoku, które dysponuje największą kolekcją prac artysty.
"Ta sztuka wzbudza ogromne emocje i coraz większe zainteresowanie"
"Ta sztuka wzbudza ogromne emocje i coraz większe zainteresowanie, dociera do współczesnego człowieka. Mamy nadzieję, że tę wystawę zwiedzą nie tylko miłośnicy twórczości Beksińskiego, ale także osoby, które po raz pierwszy będą miały kontakt z jego wielowymiarową sztuką i będzie to dla nich impuls, który pozwoli im dalej ją zgłębiać" – dodała.
W postindustrialnych przestrzeniach Tichauer Art Gallery będzie można od soboty oglądać 50 oryginalnych obrazów, które sam Zdzisław Beksiński uważał za najlepsze oraz 5 obrazów z prywatnej "kolekcji japońskiej", do niedawna traktowanych jako zaginione. Zakupili je na początku lat 90. kolekcjonerzy z Japonii w paryskiej galerii Piotra Dmochowskiego - marszanda Zdzisława Beksińskiego. Zostały sprzedane za milion dolarów i miały być pokazane w Muzeum Sztuki Wschodnioeuropejskiej w Osace, jednak słuch o nich zaginął na wiele lat, dopiero niedawno pojawiły się na rynku. "Te obrazy świetnie wpisują się w kontekst wystawy, bo akcentują moment przechodzenia z fantastycznego w ostatni okres twórczości Beksińskiego" – zaznaczyła kuratorka.
Obok głównej wystawy w Tichauer Art Gallery zagości też wystawa "Beksiński Multimedia Exhibition - Human Condition". Dzięki tej multimedialnej ekspozycji, wykorzystującej technologię VR, widzowie będą mogli wejść do świata artysty. Wybrane dzieła Zdzisława Beksińskiego zostaną zaprezentowane na wielkoformatowych ekranach w połączeniu z muzyką lub w stereoskopii (3D).
Prezentacja multimedialna
"Prezentacja multimedialna pozwala pokazać twórczość Beksińskiego od początku do końca, w połączeniu z muzyką, którą kochał i której słuchał, kiedy tworzył" – powiedziała Ewa Barycka z Fundacji Beksiński. "Uważam go za człowieka renesansu, bo miał olbrzymią wiedzę na temat muzyki, literatury, historii, filozofii. Rozmowa z nim to była uczta duchowa" – wspominała podczas środowej konferencji w Tychach.
Wiceprezes Tichauer Anna Będkowska podkreśliła, że przestrzenie tyskiej galerii to świetne miejsce na prezentację twórczości Zdzisława Beksińskiego. "Poprzez obrazy ukazywał swój wewnętrzny świat, który był odzwierciedleniem tego, co w nas najgłębiej ukryte – strachu przed nieznanym, brakiem miłości, śmiercią. Dlatego jego dzieła, w głębszej swej wymowie, niemal zawsze stanowią metaforę egzystencji człowieka. Jednak przez całe życie szukał też piękna i nieustannie do niego dążył. I tego życzymy widzom: by na wystawie odnaleźli piękno - nieoczywiste i ukryte pod warstwą lęku przed śmiercią, przemijania i pustki" – powiedziała.
Festiwalowi będą towarzyszyć również wydarzenia specjalne poświęcone twórczości i życiu artysty, m.in. pokazy filmów dokumentalnych o rodzinie Beksińskich i spotkania z ich twórcami, panele i dyskusje z gośćmi dotyczące wątków śląskich w życiu Beksińskich, a także wydarzenia poświęcone synowi artysty - znanemu dziennikarzowi Tomaszowi Beksińskiemu (1958-1999). Na zakończenie festiwalu, 24 września w katowickim Spodku odbędzie się wyjątkowy koncert "Świat Mistrza Beksińskiego". Jego uczestnicy usłyszą utwór współczesny "Sine Titulo", specjalnie skomponowany przez dyrygenta Szymona Sutora oraz "Requiem" Alfreda Schnittkego, ulubionego kompozytora Zdzisława Beksińskiego. W dniu koncertu będzie też można zobaczyć wystawę obrazów Zdzisława Beksińskiego, innych niż prezentowane w Tichauer Art Gallery.
Honorowy Patronat nad festiwalem "Beksiński na Śląsku" objął marszałek województwa śląskiego Jakub Chełstowski.
Zdzisław Beksiński (1929-2005) był malarzem, rzeźbiarzem, fotografikiem i grafikiem komputerowym. Jest uważany za jednego z najwybitniejszych i najbardziej oryginalnych polskich artystów współczesnych. (PAP)
autorka: Anna Gumułka
gn/