„NYT”: coraz więcej ciał cywilów w masowym grobie na obrzeżach Lisiczańska

2022-06-17 16:38 aktualizacja: 2022-06-18, 09:11
Obwód ługański. Fot. PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY
Obwód ługański. Fot. PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY
W zbiorowym grobie cywilów na obrzeżach Lisiczańska na wschodzie Ukrainy jest obecnie 300 ciał i wciąż ich przybywa. Zabici są tam chowani od kwietnia, a część ciał nie jest przykryta ziemią – podał w piątek dziennik "New York Times", cytując jednego z ukraińskich żołnierzy.

W masowym grobie chowani są cywile zabici w ostatnich miesiącach w rosyjskich ostrzałach Lisiczańska i oddzielonego od niego rzeką Doniec Siewierodoniecka, a także pobliskiego miasta Rubiżne. Trafiają tam, ponieważ po ciała nie zgłosili się krewni, by ich pochować – pisze „NYT”.

Szeregowy Serhij Wekłenko wyjaśnił, dlaczego ciała nie zostały zasypane. „Wszystkie maszyny, które mieliśmy na składzie w mieście, koparki i inne, zostały przekazane armii do kopania okopów” – powiedział.

Według Wekłenki w zbiorowym grobie są ciała około 300 osób. „Chowamy tu zmarłych od kwietnia” – dodał.

znajduje się niedaleko wzgórz, na których obecnie mieszczą się pozycje ukraińskiej artylerii broniącej miasta. W czwartek rano haubice strzelały przez większość czasu – relacjonuje „NYT”.

Liczba cywilów zabitych w Lisiczańsku i Siewierodoniecku nie jest znana i prawdopodobnie będzie wciąż rosła, biorąc pod uwagę trwające na tym obszarze walki. Wojska rosyjskie kontrolują już większość Siewierodoniecka i skupią się najpewniej na atakowaniu Lisiczańska.

Przed wojną w Lisiczańsku mieszkało 100 tys. ludzi. Teraz to przemysłowe miasto jest w dużej mierze odcięte od świata, pozbawione sygnału telefonii komórkowej i dostaw prądu. Według miejscowych w mieście pozostaje 40 tys. osób, ale nie ma sposobu, by określić dokładną liczbę.

Część pozostałych w Lisiczańsku cywilów jako powód podaje konieczność opieki nad starszymi członkami rodzin. Niektórzy nie chcą opuścić swoich zwierząt domowych – pisze „NYT”. (PAP)

js/