Drogie samochody, wille, apartamenty i jachty - to niektóre majątki przestępców zabezpieczone przez policję

2022-06-18 08:56 aktualizacja: 2022-06-18, 14:41
Fot. PAP/Piotr Polak
Fot. PAP/Piotr Polak
Drogie samochody, biżuteria, dzieła sztuki, a nawet luksusowe wille, apartamenty i jachty - to niektóre majątki przestępców zabezpieczone przez stołecznych policjantów. "Nic tak nie zaboli sprawcy, jak odebranie mu pieniędzy" - podkreślił naczelnik Wydziału do spraw Odzyskiwania Mienia Komendy Stołecznej Policji podinsp. Zbigniew Walewski.

Wydział do spraw Odzyskiwania Mienia w stołecznej Policji funkcjonuje od 2013 roku i wchodzi w struktury pionu kryminalnego. Pracują tam najbardziej doświadczeni policjanci. "Jest to komórka, która należy do najbardziej uciążliwych dla sprawców" - podkreślił w rozmowie z PAP Naczelnik Wydziału podinsp. Zbigniew Walewski.

"Na co dzień zajmujemy się ustalaniem składników majątkowych osób podejrzanych w postępowaniach, które prowadzimy jako garnizon stołeczny (Warszawa i powiaty ościenne - PAP). Szukamy majątku, który sprawcy uzyskali w wyniku swojej przestępczej działalności. Ustalamy miejsca, w których te korzyści ukryli i zalegalizowali, a później im je odbieramy" - tłumaczył podinspektor.

"Nie chciałbym zdradzać za dużo policyjnej kuchni, ale każdy przestępca musi mieć świadomość, że zanim zostanie zatrzymany, w jego sprawie wykonana zostaje potężna praca, czego efektem jest wydanie postanowienia o zabezpieczeniu majątkowym, wręczanego przez prokuratora, tuż zatrzymaniu osoby podejrzewanej" - zaznaczył Walewski. 

"Sprawcy rzadko trzymają pieniądze w gotówce. To na nas spoczywa obowiązek, by ustalić, w co oni te finanse zainwestowali. Czy to są nieruchomości, akcje, udziały w spółkach, samochody, a może kosztowności. Kolejnym krokiem jest zabezpieczenie tego majątku" - dodał.

"W przypadku, gdy zabezpieczymy nieruchomość, prokurator wydaje postanowienie o zabezpieczeniu majątkowym, a następnie w księdze wieczystej umieszczany jest odpowiedni wpis" - podkreślił.

Podobne postanowienie prokurator może wydać w przypadku mienia ruchomego, jakim są np. samochody, czy kosztowności. "Osoba, która takie postanowienie dostaje nie ma możliwości jego sprzedaży. W wydziale komunikacji urzędu miasta czy gminy znajduje się informacja, że na tym konkretnym pojeździe jest ustanowiony zastaw" - wyjaśnił podinspektor.

"Skutkuje to tym, że nie ma możliwości sprzedania takiego pojazdu, czy mieszkania. W późniejszym etapie postępowania to sąd decyduje, co z takim mieniem się stanie. Może zostać ono sprzedane, a środki finansowe przeznaczone na pokrycie strat osób pokrzywdzonych oraz kosztów sądowych" - powiedział.

"Z roku na rok jest coraz trudniej, ale doskonale dajemy sobie radę"

Naczelnik Wydziału do spraw Odzyskiwania Mienia KSP w rozmowie z PAP zaznaczył też, że w przypadku zabezpieczenia gotówki wpłacana jest ona na konto depozytowe prokuratury. "Natomiast jeśli chodzi o kosztowności i dzieła sztuki, to takie rzeczy po zabezpieczeniu są wyceniane i deponowane" - wskazał.

"Mieliśmy taką sytuację, gdy pracowaliśmy przy sprawie piramidy finansowej. Wtedy, jako pierwsi w Polsce i jedyni jak na razie, zabezpieczyliśmy głównej podejrzanej w sprawie osobie wszystko, co miała w domu - sprzęt elektroniczny, AGD, zastawy stołowe, sztućce itd. Lista przedmiotów opiewała na blisko 300 pozycji. Rzeczy te zostały zajęte przez prokuratora i przekazane do urzędu skarbowego, który następnie zajął się ich sprzedażą" - dodał.

Naczelnik Walewski wskazał też, że Wydział pracował przy najgłośniejszych sprawach. "Z roku na rok jest coraz trudniej, ale doskonale dajemy sobie radę. Mamy coraz większe możliwości ustalania mienia podlegającego zajęciu. Z roku na rok pojawiają się nowe systemy, wszystko idzie do przodu i my również" - podkreślił podinspektor.

Podał przy tym dane statystyczne, z których wynika, że stołeczny Wydział od początku 2022 roku zabezpieczył majątek, nabyty w wyniku prowadzonej działalności przestępczej, o wartości ponad 111 milionów złotych. "W 2021 roku mieliśmy 628 spraw, podczas prowadzenia których zabezpieczyliśmy 294 478 151 złotych. Rok wcześniej spraw było 588. Wtedy zabezpieczyliśmy 244 494 914 złotych" - podał.

"Jestem dumny, że praca moich ludzi i odzyskane przez nas pieniądze choć w części są w stanie zrekompensować krzywdę i straty, jakie poniosły osoby pokrzywdzone w wyniku przestępstw. Możliwość pozbawienia sprawców majątku motywuje nas do jeszcze bardziej wytężonej służby" - zapewnił podinsp. Zbigniew Walewski. (PAP)

Autor: Bartłomiej Figaj

mmi/