Do zatrzymania doszło w związku ze skargą młodej kobiety, która twierdzi, że została ukłuta strzykawką w klubie nocnym w nocy z 10 na 11 czerwca w miejscowości Six-Fours-les-Plages na południu kraju. Zeznania potwierdziły nagrania z monitoringu.
Zatrzymani nie przyznają się do winy. U jednego z nich śledczy znaleźli cztery strzykawki, dwie igły i ampułki leku wydawanego wyłącznie na receptę – wskazał przedstawiciel prokuratury, nie precyzując, jaki to lek. Podejrzany zapewniał, że podejrzane przedmioty należały do jego żony, pielęgniarki - podała stacja BFM TV.
Już ponad 1000 osób złożyło skargę na tajemnicze ukłucia w klubach w różnych regionach Francji.
Sprawcom doprowadzenia do uszczerbku na zdrowiu u ofiar ukłuć, które skarżą się w ich następstwie na różne dolegliwości, w tym omdlenia, grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)
kgr/