BBC, powołując się na otwarte dane, podaje, że od 24 lutego na Ukrainie usunięto co najmniej 80 pomników z czasów ZSRR. Podczas gdy po rewolucji na Majdanie w 2014 r. usuwane były pomniki Lenina i innych działaczy komunistycznych, to teraz demontowane są też pomniki poświęcone postaciom ze dziedziny kultury, np. Aleksandrowi Puszkinowi i Maksimowi Gorkiemu.
Zjawisko to zaczęto nazywać "puszkinopadem"; to odniesienie do "leninopadu", kiedy po wydarzeniach na kijowskim Majdanie demontowano pomniki Lenina.
Poza pomnikami z placów ukraińskich miast usuwane są radzieckie czołgi i samoloty, z budynków i pomników skuwana jest radziecka symbolika - sierp, młot, gwiazdy.
Jednocześnie rosyjskie administracje na okupowanych terenach ukraińskich stawiają na nowo pomniki Lenina oraz odsłoniły pomnik "Babci z flagą", czyli staruszki, która wyszła do wojskowych w obwodzie charkowskim, trzymając w rękach flagę ZSRR. Postać jest wykorzystywana przez rosyjską propagandę jako jeden z symboli inwazji. Strona ukraińska twierdzi, że kobieta wyjaśniła później, że wyszła do żołnierzy, bo próbowała "pogodzić się", by nie niszczyli jej wsi i Ukrainy.
BBC zwraca uwagę, że w Europie zaostrzyła się dyskusja na temat tego, co robić z pomnikami poświęconymi żołnierzom ZSRR. Na przykład na Łotwie władze podjęły decyzję o demontażu pomnika "Wojskowych Armii Radzieckiej - Wyzwolicieli Rygi" do końca roku. Przeciwna takiemu rozwiązaniu jest część rosyjskojęzycznych mieszkańców kraju. Oburzenie wyraziło też MSZ w Moskwie. (PAP)
kgr/