"Zniesienie norm jakościowych nie oznacza, że można palić wszystkim"

2022-07-05 16:16 aktualizacja: 2022-07-05, 21:42
Kominy, Fot. PAP/Panoramic/Christophe Breschi
Kominy, Fot. PAP/Panoramic/Christophe Breschi
Nie jest prawdą to, co pojawia się w przestrzeni publicznej, że zniesienie norm dotyczących jakości węgla pozwala palenie wszystkim, bo pozostają jeszcze inne przepisy ogólne, które regulują normy dotyczące spalania - powiedziała we wtorek minister Anna Moskwa

Szefowa resortu klimatu i środowiska Anna Moskwa podczas konferencji prasowej odniosła się do pytania zadanego ministrowi Budzie, o termin uruchomienia środków z Krajowego Programu Odbudowy (KPO) i przypomniała, że "pierwszym programem, który rusza jest Czyste Powietrze (Plus - PAP) 15 lipca". To "kolejna runda, rewolucyjna, bo z prefinansowaniem 50 proc., podwyższone progi o 10 tysięcy, 47 tysięcy, 79 tysięcy dofinansowania maksymalnego na kompleksową termomodernizację, szybka ścieżka (...) wypłaty drugiej transzy oznacza, że część gospodarstw domowych będzie mogła jeszcze w tym roku przeprowadzić termomodernizację" - wskazała.

Moskwa została zapytana, dlaczego podjęto decyzję o zniesieniu norm jakościowych węgla i czy rząd chce doprowadzić do tego, by "Polacy wrzucali do pieca co popadnie".

"A czy zakłada pan redaktor, że Polacy z automatu powrzucają wszystko do pieców? Myślę, że jesteśmy już zupełnie innej mentalności, w zupełnie innym oczekiwaniu. Chcemy żyć w czystym powietrzu, chcemy oddychać czystym powietrzem - stąd też zwiększenie popularności programu" - odpowiedziała.

Jak zaznaczyła szefowa MKiŚ "nie jest prawdą to co pojawia się w przestrzeni publicznej, że zniesienie tych norm pozwala palenie wszystkim, bo pozostają jeszcze inne przepisy ogólne, które regulują normy dotyczące spalania" - odpowiedziała minister.

"Przypominam, że jesteśmy w sytuacji wojny. Nie mówimy o powszechności, mówimy o sytuacjach wyjątkowych, kiedy ktoś ma piec jeszcze niezmieniony, jeszcze nie skorzystał ze wsparcia, i w tej sytuacji wyjątkowej będzie potrzebował - i tu, żeby nie używać złych argumentów - to będzie węgiel, to będzie produkt nadający się do spalania i nie generujący negatywnych skutków środowiskowych" - dodała.

Priorytetem bezpieczeństwo energetyczne

Szefowa MKiŚ oceniła, że "są sytuacje wyjątkowe". "Mamy wojnę, priorytetem jest bezpieczeństwo energetyczne i to, aby była ciepła woda i żeby były ciepłe kaloryfery. Tym się kierowaliśmy podejmując tę decyzję (o zniesieniu norm jakościowych - PAP)" - podkreśliła.

"Przypomnę, że mówienie w ogóle o narracji mówienia o naszym rządzie, jako rządzie przeciwnym czystemu powietrzu, jest absolutnie kłamstwem. W 2018 r. ten program Czystego Powietrza został wdrożony: 8 mld środków, 6 mld podpisanych umów, 500 tys. gospodarstw domowych" - podkreśliła Moskwa.

Minister Moskwa podczas konferencji zaapelowała do samorządów. "Jeszcze około 600 nie podpisało umów na rzecz czystego powietrza, nie skorzystało ze środków, by móc u siebie w gminie zatrudnić przedstawiciela tego programu, który uzupełnia wnioski, wspiera obywateli. W większości naszych analiz wynika, że są to względy polityczne" - powiedziała. "Szkoda, aby obywatele przez upór polityczny władz nie skorzystali z tego wsparcia" - dodała.

Minister została zapytana, jak zniesienie norm jakościowych ma się do faktu, że samorządowych uchwał antysmogowych. "Samorząd w każdej chwili ma prawo zawiesić uchwałę, tak ja miałam prawo zawiesić rozporządzenie" - odparła. (PAP)

autorka: Ewa Nehring

kw/