Warszawa. Aktywista miejski zatrzymany pod zarzutem pedofilii. Prowadził zajęcia z dziećmi

2022-07-08 17:03 aktualizacja: 2022-07-08, 21:42
Policja zatrzymała aktywistę miejskiego. Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Marcin Bielecki
Policja zatrzymała aktywistę miejskiego. Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Marcin Bielecki
50-letni mężczyzna, który prowadził Wioskę Archeologii Żywej i zajęcia z dziećmi w domu kultury "Świt" został zatrzymany pod zarzutem obcowania płciowego z nieletnią. Radni PiS z Targówka żądają zwołania nadzwyczajnej sesji w tej sprawie i pokazują jego zdjęcie z prezydentem Trzaskowskim.

Jak poinformowała PAP prokurator Katarzyna Skrzeczkowska z Prokuratury Okręgowej dla Warszawy-Pragi do zatrzymania doszło dwa tygodnie temu.

"Mężczyźnie postawiono zarzuty obcowania płciowego z osobą poniżej 15. roku życia" - powiedziała rzeczniczka prokuratury.

50-letni Robert K. został zatrzymany podczas ostatnich zajęć w roku szkolnym. Decyzją sądu pozostanie w areszcie przez co najmniej trzy miesiące. Zarzuty, jakie otrzymał, dotyczyć mają 14-letniej dziewczynki. Jak nieoficjalnie dowiedziała się PAP, nieletnia utrzymuje, że pozostawała z zatrzymanym mężczyzną w miłosnym związku.

"Osoba nieletnia została przesłuchana zgodnie z procedurami obowiązującymi w takim wypadku. Ustalamy też, czy nie było innych pokrzywdzonych" - dodała prokurator Skrzeczkowska.

Radni PiS z warszawskiego Targówka oraz miejska radna Alicja Żebrowska na specjalnie zwołanej w tej sprawie konferencji poinformowali, że chcą zwołanie sesji rady dzielnicy w tej sprawie.

"Zatrzymany Robert K. był wiceprezesem Fundacji Gesta, która na swoją działalność, m.in. prowadzenie Wioski Archeologii Żywej, otrzymywała fundusze ze środków publicznych, w tym z budżetu obywatelskiego" - argumentowała radna Marta Borczyńska. Dodając, że wszystkie najważniejsze imprezy kulturalne w dzielnicy odbywały się przy współudziale Fundacji Gesta. "A teraz dowiadujemy się, że działy się w niej rzeczy tak straszne" - podkreśliła Borczyńska.

Radny Andrzej Grabowski zastanawiał się, dlaczego nikogo nie zastanowiło, że mężczyzna posługiwał się dwoma nazwiskami - K. i S. "Nikt nawet nie zweryfikował, czy ma pozwolenia na prowadzoną działalność" - twierdzi Grabowski.

Radny Cezary Wąsik pokazał zdjęcie zatrzymanego Roberta K. z prezydentem Rafałem Trzaskowskim. Podkreślił, że to nie oznacza, iż prezydent Warszawy wiedział o pedofilskich czynach, o jakie jest oskarżany aktywista, ale "nie pozostawia wątpliwości, z którym środowiskiem politycznym był związany".

Autor: Luiza Łuniewska

mar/