Jurgiel wraz z komisarzem UE ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywności Vytenisem Andriukaitisem brali udział w konferencji prasowej podsumowującej poniedziałkowe spotkanie dot. walki z afrykańskim pomorem świń (ASF) w UE.
Minister wyjaśnił, że podczas spotkania omawiana była sytuacja w poszczególnych państwach UE w związku z ASF. Jak na razie ogniska choroby wystąpiły w Polsce, w państwach bałtyckich (Estonia, Litwa, Łotwa), a także w Rumunii i w Czechach. Rozmowy dotyczyły również współpracy z państwami graniczącymi ze Wspólnotą m.in. Ukrainą, Rosją i Białorusią skąd ten wirus "przychodzi" do Unii Europejskiej.
"Z rozmów wynika, że sytuacja w tym zakresie (ASF - PAP) jest w miarę stabilna" - ocenił Jurgiel.
Podobnie stwierdził Andriukaitis, który mówił wcześniej, że nowe ogniska tej choroby pojawiają się "w relatywnie kontrolowanych miejscach", tam gdzie do tej pory występowały.
Minister pytany przez dziennikarzy, kiedy może ruszyć budowa zapory na wschodniej granicy, stwierdził, że powinna się ona rozpocząć we wrześniu.
"Na Komitecie Stałym (Rady Ministrów) będzie rozpatrywana uchwała ws. programu budowy płotu. Przygotowana jest ustawa. Zakładamy, że od września powinna ruszyć budowa" - powiedział szef resortu rolnictwa.
Koszt budowy zapory szacowany jest na ok. 300 mln zł. Będzie ona miała formę płotu z odpowiednią siatką, o wysokości do 2 metrów, który będzie zakotwiczony na głębokości ok. pół metra. Zapora ma być zbudowana wzdłuż wschodniej granicy Polski z Ukrainą i Białorusią (ok. tysiąc kilometrów). Inwestycja ma być prowadzona w okresie 3-4 lat. W pierwszej kolejności mają być stawiane zapory w miejscach, które są najbardziej zagrożone migracją dzików. (PAP)
mick/