Barty nie żałuje decyzji o rezygnacji z tenisa i nie zamierza przerzucić się na golfa

2022-07-12 16:25 aktualizacja: 2022-07-12, 16:38
Ashley Barty Fot. NEIL HALL/PAP/EPA
Ashley Barty Fot. NEIL HALL/PAP/EPA
Australijska tenisistka Ashleigh Barty nie żałuje przejścia na sportową emeryturę i jest przekonana, że decyzję podjęła w dobrym momencie. Mimo spekulacji nie planuje zostać zawodową golfistką.

Zwyciężczyni zeszłorocznego Wimbledonu i triumfatorka tegorocznego Australian Open zrezygnowała z gry w marcu, w wieku zaledwie 25 lat. Jak wyznała dziennikowi "The Guardian", wiedziała, że to najlepszy moment i nie żałuje odejścia.

Była liderka rankingu WTA przyznała, że nie oglądała tegorocznych finałów zmagań na londyńskiej trawie.

"Przykro mi, choć oczywiście trzymałam kciuki za Ons Jabeur i Jelenę Rybakinę, które są wspaniałymi dziewczynami. Poza tym to niesamowite widzieć w finale Nicka (Kyrgiosa - PAP), którego znam od kilkunastu lat" - skomentowała występ swojego rodaka.

"Od czasu przejścia na emeryturę oglądam tyle samo meczów, co w trakcie kariery, czyli prawie w ogóle. Uderzyłam wystarczająco dużo piłek tenisowych w swoim życiu. Nie muszę patrzeć, jak inni też w nie uderzają" - tłumaczyła brak zainteresowania śledzeniem tenisowych spotkań.

Triumfatorką tegorocznego Wimbledonu została Jelena Rybakina z Kazachstanu pokonując w trzech setach Tunezyjkę Ons Jabeur. Siódmy raz puchar za wygranie tej imprezy wzniósł z kolei Serb Novak Djokovic, który zwyciężył w decydującym meczu w czterech partiach Kyrgiosa.

Miesiąc po ogłoszeniu przez Barty decyzji o rozstaniu z tenisem spekulowano, że może ona zostać profesjonalną golfistką, gdyż wzięła udział w turnieju pokazowym z udziałem 23 celebrytów.

"Golf to tylko hobby i zawsze nim będzie. Wiem, ile zabiera dostanie się na szczyt w każdym sporcie i nie mam ochoty wykonywać tej pracy" - podsumowała.(PAP)

mar/