Rzecznik prasowy Wielospecjalistycznego Szpitala Miejskiego im. Józefa Strusia w Poznaniu Zuzanna Pankros przekazała PAP, że obecnie w oddziale zakaźnym placówki hospitalizowanych jest czterech pacjentów, u których w ubiegłym tygodniu zdiagnozowano zakażenie wirusem małpiej ospy.
"To troje Polaków i jeden obywatel Stanów Zjednoczonych. Pacjenci są w dobrym stanie. Wszyscy mają te same objawy, tzn. nie mają podwyższonej temperatury, ale mają chorobową wysypkę" - powiedziała.
Pankros dodała, że zgodnie z wymogami resortu zdrowia chorzy są hospitalizowani i będą izolowani przez co najmniej 21 dni.
We wtorek rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu Wiesława Kostuj powiedziała PAP, że w Poznaniu zakażenie małpią ospą zdiagnozowano u trzech pacjentów. Po godz. 14 Kostuj potwierdziła PAP, że chorobę zdiagnozowano łącznie u czterech osób - trzech w Poznaniu i jednej w Gnieźnie. "W tym momencie nie ma więcej przypadków zakażenia w województwie wielkopolskim" - zapewniła.
Dodała, że trzech zakażonych obywateli Polski wróciło do kraju z Hiszpanii. Wszyscy pacjenci trafili do szpitala przy ul. Szwajcarskiej w Poznaniu.
Małpia ospa to rzadka, odzwierzęca choroba wirusowa, która zwykle występuje w zachodniej i środkowej Afryce. Wśród symptomów wymienia się gorączkę, bóle głowy i wysypkę skórną, która zaczyna się na twarzy i rozprzestrzenia na resztę ciała. Objawy – według Światowej Organizacji Zdrowia – ustępują zwykle po dwóch, trzech tygodniach.
Zgodnie z majową nowelizacją rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie chorób zakaźnych powodujących powstanie obowiązku hospitalizacji wprowadzony został obowiązek hospitalizacji osób zakażonych lub chorych na ospę małpią, a także osób podejrzanych o zakażenie lub zachorowanie na tę chorobę. Jest obowiązek zgłaszania każdego przypadku.
Autor: Szymon Kiepel
mar/