Oglądaj także na naszym kanale YouTube
lub
wysłuchaj w formie podcastu
Krzysztof Bosak w czwartek w Studio PAP pytany czy uważa, że Polska otrzyma środki na Krajowy Plan Odbudowy, odparł: "Nie wiem tego. Na pewno jeżeli miałaby je otrzymać, to nieprędko. Widać, że jest tak duży konflikt polityczny w ramach samej Komisji Europejskiej wokół tego, nie w Polsce, ale tam w Brukseli, że nie jest w interesie urzędników, którzy za to odpowiadają, uruchomić tych pieniędzy. W ich interesie jest kontynuować spór z polskim rządem".
Ocena KE odnośnie wypełnienia przez Polskę tzw. kamieni milowych w zakresie sądownictwa nie została jeszcze wydana. Rzecznik rządu Piotr Müller powiedział w środę, że "żadne pismo w tej sprawie do Polski nie wpłynęło".
We wtorek w rozmowie z "DGP" szefowa KE Ursula von der Leyen powiedziała, że ze wstępnej oceny KE wynika, że przyjęta przez Sejm nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym, "nie gwarantuje sędziom możliwości kwestionowania statusu innego sędziego bez ryzyka, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności dyscyplinarnej". Leyen dodała, że należy "rozwiązać" tę kwestię, aby spełnić warunki przyznania środków z KPO i umożliwić Komisji uruchomienie pierwszej płatności.
💬@krzysztofbosak w #StudioPAP o #KPO: widać, że jest tak duży konflikt polityczny w ramach samej KE, (...) że nie jest w interesie urzędników, którzy za to odpowiadają, uruchomienie tych pieniędzy.
— PAP (@PAPinformacje) July 28, 2022
Cała rozmowa na https://t.co/ABOqXZUNMC 🎥#PAPinformacje pic.twitter.com/737aLyBod0
Biurokratyczny absurd
Bosak odnosząc się do słów szefowej KE podkreślił, że w Unii Europejskiej nie ma żadnych podstaw traktatowych do tego, aby Leyen mogła stawiać Polsce "jakiekolwiek warunki w zakresie sądownictwa". "Strona Polska nie powinna wejść w tego typu pertraktacje, dlatego, że Polski wymiar sprawiedliwości nie jest do sprzedaży za pieniądze" - dodał.
"Po tych wszystkich miesiącach wydaje mi się, że pani von der Leyen jest po prostu niedecyzyjna, że Polska strona rozmawia z partnerem, który nie ma tam samodzielności decyzyjnej" - ocenił poseł Konfederacji. Jego zdaniem "ustępstwa, na które poszedł rząd Mateusza Morawieckiego są zdecydowanie zbyt daleko idące".
Wypełnianie przez Polskę i inne kraje wskaźników, nazywanych również kamieniami milowymi to - zdaniem Bosaka - "jakiś biurokratyczny absurd". "Nie powinniśmy w coś takiego wchodzić" - dodał.
Poseł Konfederacji ocenił, że wypełnianie kamieni milowych z KPO "zobowiązuje polskich polityków, także z kolejnych kadencji, do prowadzenia polityki pod dyktando Brukseli". "Moim zdaniem to jest sprzeczne z demokracją" - powiedział.
"Te tzw. kamienie milowe dotyczą tak wielu dziedzin życia i są tak lakonicznie sformułowane, że połowa z nich jest receptą na kolejne konflikty" - dodał.
💬@krzysztofbosak w #StudioPAP: ustępstwa, na jakie poszedł rząd Mateusza Morawieckiego, są zbyt daleko idące.
— PAP (@PAPinformacje) July 28, 2022
Cała rozmowa na https://t.co/ABOqXZUNMC 🎥#PAPinformacje pic.twitter.com/U6rsOjwtGE
15 lipca weszła w życie nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym, zgodnie z którą przestała istnieć Izba Dyscyplinarna, a w jej miejsce powstaje Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Prezydent - kierując w lutym tego roku projekt do Sejmu - podkreślał, że jego celem jest naprawienie funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości w naszym kraju oraz "danie rządowi narzędzia" do zakończenia sporu z Komisją Europejską i odblokowania Krajowego Planu Odbudowy. Zmian w SN oczekiwała Komisja Europejska w związku z decyzją Trybunału Sprawiedliwości UE z lipca ub. roku. KE m.in. od zmian w tym zakresie uzależniała akceptację Krajowego Planu Odbudowy i wypłatę Polsce pieniędzy z Funduszu Odbudowy.
KE na początku czerwca zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy. To krok w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy. KE zaznaczyła m.in. że polski KPO "zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji" i że "Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy". 17 czerwca państwa członkowskie UE zatwierdziły polski KPO; decyzja została podjęta na posiedzeniu ministrów finansów państw UE w Luksemburgu.
an/