"Dokonując adaptacji książki +Kwatera bożych pomyleńców+ Władysława Zambrzyckiego, skupiłam się na sytuacji zamknięcia. Odizolowałam z tekstu wszystkie sceny, które dzieją się na zewnątrz. Skoncentrowałam się na tym, że spektakl pokazujemy w muzeum, w Sali pod Liberatorem" - powiedziała PAP Kasica.
Wyjaśniła, że propozycja przygotowania spektaklu z okazji 78. rocznicy Powstania Warszawskiego wyszła od dyrektora Muzeum Powstania Warszawskiego Jana Ołdakowskiego. "Spotkaliśmy się w momencie dla nas wszystkich dość trudnym. Już wybuchła wojna w Ukrainie, więc szukaliśmy tekstu, który oddałby nie tylko Powstanie, ale również wpisałby się obecną sytuację" - mówiła. "Tekst, który zaproponował dyrektor Ołdakowski, stał się dla mnie jako reżysera i dla naszego zespołu realizacyjnego, dla aktorów - tekstem, w którym możemy powiedzieć o każdej śmierci" - podkreśliła.
"Chcę, żeby widzowie zastanowili się, jak mówić o śmierci"
"Chcę, żeby widzowie zastanowili się, jak mówić o śmierci. Czy można mówić o śmierci bez patosu, czy trzeba o niej mówić, czy warto i czym ona naprawdę dla nas jest" - powiedziała reżyser.
Kasica poinformowała, że "gościnnie zgodziła się wystąpić w przedstawieniu żołnierka Armii Krajowej, członkini Szarych Szeregów, uczestniczka Powstania Warszawskiego Wanda Stawska-Traczyk +Błyskawica+". "Dla mnie jako reżysera jest tym głosem najważniejszym, ponieważ wychodzę w tym spektaklu od faktów, od rzeczywistości, od tego Muzeum, w którym każdy z nas powinien przeżyć to, co wydarzyło się w Warszawie, i to, kompulsywnie się powtarza i trwa w Ukrainie" - zaznaczyła.
"Chcę zaprosić widzów do rozmowy o śmierci, bo cały spektakl +Kwatera bożych pomyleńców+ mówi o tym, że musimy z sobą rozmawiać. A naszym celem bez względu na to, kim jesteśmy, winna być życzliwość i szacunek do drugiego człowieka, bo nigdy nie wiemy, kiedy będziemy potrzebować siebie nawzajem" - zwróciła uwagę reżyser.
Przyznała, że w przedstawieniu "chce skorzystać z konwencji +Dekamerona+ Boccaccia, który być może stanowił inspirację dla autora +Kwatery bożych pomyleńców+". "Sytuacja zamknięcia, zagrożenia na zewnątrz spowodowanego czy to chorobą zakaźną, dżumą, niedawnym lockdownem, wojną w Ukrainie czy też Powstaniem Warszawskim jest tu kluczowa. Pytam w spektaklu o to, co przeżywają ludzie zamknięci, którzy chcieliby być użyteczni, a znajdują się w sytuacji, gdy inni w trosce o ich życie nie chcą skorzystać z ich potencjału" - wyjaśniła.
Bohaterami przedstawienia są: lekarz chorób tropikalnych zwany Afrykander, dziennikarz i katolik Quadratus, inżynier, mahometanin Tatar oraz doktor filozofii, bibliofil i protestant pan Wincenty, w którego mieszkaniu-wypożyczalni książek wszyscy czterej przyjaciele schronili się podczas Powstania Warszawskiego.
"Na scenie mamy czterech niemalże muszkieterów - polskich inteligentów, wspaniałych, znakomicie wykształconych Europejczyków, wyznających cztery różne religie. Ich dialogi, rozmowy, opowieści stają się jedyną metodą na przetrwanie. Pozwalają im nie zwariować w sytuacji śmiertelnego zagrożenia" - mówiła. "Ale jakie to są dialogi, jak ta inteligencja z sobą rozmawia, jakim językiem" - podkreśliła reżyser.
Zaznaczyła, że "toczą dyskusje o młodości, europejskiej kulturze i przemijaniu pewnej epoki". "Przerzucają się anegdotami, licytują na wrażenia, skojarzenia, smaki, zapachy, obrazy. Rebusy, zagadki, mistyfikacja i medytacja mają stanowić odtrutkę oraz lekarstwo na zbyt dokuczliwą realność" - powiedziała. "W spektaklu pojawiają się jeszcze dwie kobiety. Dama z łasiczką, czyli Hrabina Sokołowska, która znalazła schronienie w tym antykwariacie, magazynie książek lub schronie, i kobieta w zaawansowanej ciąży, którą przyjęto pod dach. Jest też Marta od lat posługująca panu Wincentemu oraz para rannych, zakochanych powstańców warszawskich" - dodała.
Reżyser wyjaśniła, że na instalacji wideo, która pojawi się w spektaklu, "ukazany zostanie tunel śmierci". "Trochę tak, jakbyśmy wszyscy tutaj razem siedząc - nie tylko myśląc o tych, których już nie ma; nie tylko myśląc o tych, którzy siedzą na widowni obok, ale także o tych przyszłych pokoleniach - mieli zastanowić się nad tym, czym jest dla nas śmierć i doświadczenie śmierci bliskich" - mówiła. "Kiedy pojawia się sytuacja taka, jak pandemia lub gdy 24 lutego dowiadujemy się o wojnie - to stajemy w obliczu nie tylko własnej reakcji, ale też naszych bliskich. I to wideo będzie takim zaproszeniem do takiego tunelu, w którym będziemy musieli uruchomić naszą wyobraźnię i zastanowić się, czy gdybyśmy znaleźli się na 10 minut przed śmiercią - to wolelibyśmy być poinformowani o śmierci czy umrzeć nagle" - powiedziała Katarzyna Kasica.
"Ci stateczni panowie spędzają sierpień i wrzesień 1944 r. w pokoju przy wypożyczalni książek. Dla zabicia czasu gawędzą, toczą spory, doznają wzruszeń, usiłują te wzruszenia zataić i broniąc się przed otępieniem, często żartują (ludzie starsi też gadają głupstwa, zwłaszcza kiedy są pewni, że ich młodzi nie słyszą)" - napisał o swoich bohaterach autor powieści.
Pierwsze, ocenzurowane wydanie "Kwatery bożych pomyleńców" ukazało się w roku 1959. Pełną wersję powieści wydano dopiero w 2008 r.
Władysław Zambrzycki urodził się 14 listopada 1891 r. w Radomiu. Szkołę średnią i studia chemiczne ukończył w Belgii, a los rzucił go potem do Rosji. Po ucieczce z Rosji w czasie rewolucji bolszewickiej przyjechał do Warszawy. Podjął pracę w wojskowych zakładach zbrojeniowych, gdzie uległ tragicznemu wypadkowi, w którym stracił częściowo wzrok. Po wypadku zaczął uprawiać dziennikarstwo, pisywał też sprawozdania sądowe. Po II wojnie światowej podjął stałą pracę w "Expressie Wieczornym". Opublikował kilka powieści, z których największą popularność zyskały "Nasza Pani Radosna" (1931) i "Kwatera bożych pomyleńców" (1959). Zmarł 28 kwietnia 1962 r. w Warszawie.
Adaptacja i reżyseria - Katarzyna Kasica. Scenografię i kostiumy zaprojektowała Katarzyna Jarnuszkiewicz. Wideo - Patrycja Płanik. Muzykę skomponowali Paweł Szamburski i Bastarda. Za reżyserię światła odpowiadają Patrycja Płanik i Aleksandr Prowaliński.
Występują: Leszek Bzdyl, Maria Ciunelis, Grzegorz Falkowski, Antonina Haber, Barbara Jonak, Lech Łotocki, Maciej Miszczak i Zbigniew Waleryś.
Premiera - 1 sierpnia o godz. 24 w Sali pod Liberatorem w Muzeum Powstania Warszawskiego. Kolejne spektakle - 3-6 sierpnia. (PAP)
autor: Grzegorz Janikowski
gn/