Minionej nocy w Biskupcu zamordowany został 38-letni mężczyzna. Narzędziem zbrodni najprawdopodobniej był nóż - poinformował PAP w piątek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Krzysztof Stodolny.
Policjanci wezwani do jednego z mieszkań, znaleźli ciało mężczyzny z ranami ciętymi. Załoga karetki pogotowia potwierdziła zgon. Po niespełna dwóch godzinach od zdarzenia, zatrzymano 21-latka podejrzewanego o dokonanie tej zbrodni. Został ujęty w pościgu.
Jak podała policja, po tym jak 21-latek oddalił się z miejsca zdarzenia w nieznanym kierunku, funkcjonariusze wytypowali i ustalili samochód, którym może jechać. W poszukiwania zaangażowano kilkudziesięciu policjantów, wykorzystano kilkanaście radiowozów. Utworzono blokady dróg.
"Uciekinier postanowił je jednak zignorować i doprowadził do dwóch kolizji, w tym jednej z policyjnym radiowozem, na szczęście nikt nie został ranny" - przekazała policja.
Brawurowa jazda 21-latka zakończyła się na drzewie przy drodze z Biskupca w kierunku Rzecka. Kierowca wysiadł z rozbitego auta i zaczął uciekać w stronę lasu, został obezwładniony i zatrzymany.
"21-latek w chwili zatrzymania był agresywny i nie stosował się do poleceń funkcjonariuszy. Jego zachowanie świadczyło o tym, że mógł być pod działaniem substancji psychoaktywnych. Dlatego został przewieziony do szpitala, w którym lekarze pobrali mu krew do dalszych badań laboratoryjnych" - poinformował kom. Rafał Prokopczyk z olsztyńskiej policji.
Obecnie 21-latek przebywa w policyjnym areszcie. Wkrótce śledczy będą wykonywać dalsze czynności procesowe z jego udziałem. Mężczyzna jest podejrzewany o dokonanie zabójstwa, za co grozi kara od 8 lat więzienia do dożywocia.
Radio RMF FM podało, że zatrzymany 21-latek miał zabić konkubenta matki, a w jego samochodzie znaleziono narzędzie zbrodni.(PAP)
autor: Marcin Boguszewski
mar/