Protest WORD-ów. Resort infrastruktury chce rozmawiać z egzaminatorami

2022-08-08 15:33 aktualizacja: 2022-08-08, 18:34
Ośrodek WORD, Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Ośrodek WORD, Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Ministerstwo Infrastruktury podtrzymuje wolę dialogu ze środowiskiem egzaminatorów WORD-ów, zgodnie z ustaleniami poczynionymi podczas spotkania 26 lipca tego roku - poinformowało PAP w poniedziałek biuro prasowe resortu. Od poniedziałku egzaminatorzy WORD wznowili protest. To oznacza, że egzaminy na prawo jazdy w niektórych częściach Polski nie odbywają się. "Egzaminy nie odbywają się w kilkudziesięciu miastach i zakładamy, że w następnych dniach do protestu dołączą kolejne miasta" – poinformował Wojciech Dusza z Komitetu Egzaminatorów RP.

Ministerstwo Infrastruktury przypomniało w poniedziałek, że 26 lipca 2022 r. odbyło się spotkanie wiceministra infrastruktury Rafała Webera z przedstawicielami akcji protestacyjnej egzaminatorów oraz Zarządu Krajowego Stowarzyszenia Dyrektorów WORD.

W trakcie spotkania poruszono, że Ministerstwo Infrastruktury nie będzie podnosić stawek opłat za egzaminy na prawo jazdy. Ponadto została poddana pod dyskusję propozycja przedstawionych przez członków akcji protestacyjnej zmian dotyczących rozporządzenia w sprawie warunków wynagradzania przeprowadzających egzaminy kandydatów na kierowców i kierowców oraz ustawy o kierujących pojazdami.

"Przedstawiciele obu stron podnosili zasadność zmian w systemie prowadzenia egzaminów państwowych dla kandydatów na kierowców. Omawiano również możliwości zmian w zakresie wykonywania zawodu egzaminatora i dostępu do tego zawodu" - zaznaczył resort.

Jak podało biuro komunikacji resortu, zaplanowano następne spotkanie, mające się odbyć na przełomie sierpnia i września br., na którym dyrektorzy WORD zobowiązali się przedstawić szczegółowe informacje dotyczące sytuacji finansowej w kontekście kosztów ponoszonych przez ośrodki na wynagrodzenia egzaminatorów.

"Informacje te pozwolą na wypracowanie stanowiska odnoście do zmian w modelu wynagradzania egzaminatorów i systemie egzaminowania kandydatów na kierowców" - wskazało Ministerstwo Infrastruktury.

Komitet Egzaminatorów RP: w następnych dniach do protestu dołączą kolejne miasta

Wojciech Dusza z Komitetu Egzaminatorów RP podkreślił na poniedziałkowej konferencji prasowej w Krakowie, że protest ma charakter oddolny i każdy egzaminator sam decyduje o tym, czy do niego dołączy, czy nie. Jak dodał, na razie nie można mówić o konkretnych terminach zakończenia akcji. "Czekamy 14 lat. Nie ma chyba grupy zawodowej, która miałaby tyle cierpliwości" – mówił Dusza.

Egzaminatorzy do końca sierpnia chcą się spotkać z ministrem infrastruktury Andrzejem Adamczykiem.

"W nawiązaniu do słów szefa resortu, ministra Adamczyka, o gotowości do rozmów, wnosimy o bezpośrednie spotkanie z szefem resortu do końca tego miesiąca" – powiedział przedstawiciel Komitetu Egzaminatorów RP.

Jak podkreślił, egzaminatorzy już "nie widzą możliwości rozmów" z wiceministrem infrastruktury Rafałem Weberem. "Nie jest on już dla nas partnerem do rozmów" – podkreślił. "Wiceminister Weber z jednej strony powołuje zespół roboczy, deklaruje chęć nowelizacji prawa, z drugiej odpowiada na interpelacje poselską i całkowicie przeczy wcześniejszym ustaleniom. Egzaminatorzy nie pozwolą sobie na takie traktowanie" - oświadczył Dusza.

Postulaty egzaminatorów

Postulaty egzaminatorów dotyczą głównie zmiany systemu egzaminowania, który – ich zdaniem – jest "archaiczny i przyczynia się do automatyzmu i krzywdzeni osób egzaminowanych". Chodzi np. o konieczność negatywnej oceny egzaminu osobom, które dobrze poruszają się pojazdem, ale np. zapomną włączyć kierunkowskazu przy parkowaniu.

Egzaminatorzy domagają się również wzrostu minimalnego wynagrodzenia do ok. półtorej średniej krajowej – taka kwota byłaby waloryzacją kwot ustanowionych w 2007 r. Obecnie początkujący egzaminator zarabia nieraz poniżej 3 tys. zł netto, a po kilku latach pracy może liczyć na wynagrodzenie 4-5 tys. zł netto.

Pierwszy protest egzaminatorów WORD trwał od 4 do 8 lipca i objął 27 ośrodków egzaminacyjnych. Zamiast stawić się do pracy, egzaminatorzy brali urlopy na żądanie lub korzystali ze zwolnień lekarskich. Część ośrodków zmuszona była odwołać wszystkie egzaminy, a część ograniczyć ich liczbę.(PAP)

autorzy: Łukasz Pawłowski, Beata Kołodziej

kw/