Agencja Rozwoju Przemysłu S.A.(ARP) wygrała w Sądzie Apelacyjnym w sprawie o sprostowanie materiałów dotyczących programu "Polskie Szwalnie". Sąd nakazał pozwanym, to jest redaktorom naczelnym TVN i TVN24.pl opublikowanie sprostowań o treści wynikającej z pozwu.
"Nieprawdziwa jest informacja, że maseczki uszyte przez zakłady tekstylne na zlecenie ARP w ramach programu 'Polskie szwalnie' są niezdatne do użytku, nie chronią przed zakażeniem koronawirusem. Wszystkie maseczki pozyskane przez ARP chronią przed rozprzestrzenianiem infekcji na poziomie minimum 98 proc. Proces szycia nie ma ujemnego wpływu na skuteczność masek" - czytamy w nakazanej przez sąd wersji sprostowania.
Oświadczenie ARP
W oświadczeniu przesłanym PAP ARP S.A. jeszcze raz podkreśla, że wszystkie maseczki wyprodukowane w ramach programu "Polskie Szwalnie" spełniały i spełniają normy określone przez Głównego Inspektora Sanitarnego. Ten uruchomiony w wyjątkowych warunkach program - co podkreśla agencja - miał na celu przede wszystkim ochronę zdrowia Polaków w momencie bezprecedensowej sytuacji wywołanej nadejściem pandemii COVID-19.
"Wyrażamy nasze ubolewanie z powodu faktu, iż dziennikarze stacji przedstawili rolę ARP S.A. w wyjątkowo tendencyjny sposób - nie tylko nie uwzględniając kontekstu, ale też prezentując proces uruchamiania projektu 'Polskie szwalnie' w sposób niezgodny z jego rzeczywistym przebiegiem" - czytamy w oświadczeniu.
"Wszystkie pieniądze wydane przez ARP na program 'Polskie szwalnie; służyły ratowaniu życia i zdrowia ludzkiego oraz wsparciu polskich przedsiębiorców i pracowników z branży tekstylno-odzieżowej. 100 procent maseczek z programu powstało w Polsce, a przyjęty model współpracy i przeprowadzone negocjacje ze szwalniami i firmami zgrzewającymi maseczki zapewniły najniższe wówczas na rynku ceny" - podkreślił rzecznik prasowy ARP S.A. Miłosz Marczuk.
W ramach programu "Polskie Szwalnie" na początku pandemii w ponad 200 polskich zakładach uszyto 100 mln maseczek.(PAP)
Autorka: Luiza Łuniewska
mmi/