Polskie i słowackie myśliwce będą startować z baz zlokalizowanych w obu krajach i po zakończeniu lotu będą wracać do baz macierzystych w Polsce i Czechach - powiedziała agencji TASR Koval’Kakaszczikova. W razie potrzeby polskie lub czeskie odrzutowce będą mogły lądować na zapasowych lotniskach na Słowacji - dodała.
Ochrona słowackiej przestrzeni powietrznej nie będzie podzielona terytorialnie między Czechy i Polskę, ale będzie się odbywać jednocześnie. W zależności od konkretnej sytuacji zadania będą wykonywać albo czeskie, albo polskie maszyny - podała Koval’Kakaszczikova.
Czechy i Polska mają chronić słowackie niebo do czasu dostarczenia zamówionych przez Słowację nowych myśliwców F-16, które zastąpią obecne myśliwce MiG-29. Prawdopodobnie ostatnie loty słowackich MiG-ów odbędą się w pobliżu Bratysławy podczas zaplanowanych na 27 i 28 sierpnia Słowackich Międzynarodowych Dni Lotnictwa (SIAF).
Piotr Górecki (PAP)
kw/