„Wezwania niektórych niemieckich polityków, by na trochę uruchomić gazociąg Nord Stream 2 i potem go zamknąć są totalnie irracjonalne” – napisał minister na Twitterze.
„To przypomina uzależnienie od narkotyków, gdy człowiek mówi: tylko ten jeden ostatni raz, nie zdając sobie sprawy z tragicznych konsekwencji każdego +ostatniego razu+. Uzależnienie od gazu z Rosji zabija” – oświadczył szef ukraińskiego MSZ.
Calls by some German politicians to launch NS2 for a little while and close it later are totally irrational. This resembles drug addiction, when a person says “Just one last time!” without realizing the devastating consequences of each “last time”. Addiction to Russian gas kills!
— Dmytro Kuleba (@DmytroKuleba) August 19, 2022
„Nie ma sensownego powodu, by nie uruchamiać gazociągu Nord Stream 2 - oznajmił w piątek w wywiadzie dla portalu RND wiceprzewodniczący współrządzącej w Niemczech liberalnej partii FDP Wolfgang Kubicki. "Powiem to wyraźnie: powinniśmy jak najszybciej otworzyć Nord Stream 2, aby zapełnić nasze magazyny gazu na zimę" - oświadczył.
Na uwagę, że Rosja może dostarczyć zagwarantowaną w umowie ilość gazu bez wykorzystywania Nord Stream 2, a Władimir Putin celowo każe wysyłać zbyt małą ilość gazu przez działający Nord Stream 1, Kubicki odparł: "Może tak być. Nie ma jednak żadnego sensownego powodu, by nie otwierać Nord Stream 2. Jeśli Putin nie dostarczy więcej gazu, my też nic nie stracimy. A jeśli w ten sposób dotrze do nas więcej gazu, być może nawet cała gwarantowana umową ilość, pomoże to zapobiec zamarzaniu ludzi zimą i poważnym szkodom dla naszego przemysłu".
"Gdy magazyny gazu będą pełne, będziemy mogli ponownie zamknąć Nord Stream 2; i inne rurociągi też, gdy staniemy się niezależni. Ale jeszcze nie jesteśmy niezależni" - podkreślił.
RND zauważa, że Putin prawdopodobnie wykorzystałby propagandowo otwarcie rurociągu NS2 z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie, przedstawiając to jako wielki sukces, a obiecały stać po stronie Ukrainy.
"Propozycją otwarcia bałtyckiego gazociągu Nord Stream 2 wiceprzewodniczący FDP Wolfgang Kubicki sprawił, że stał się niepopularny wśród wielu członków swojej partii" - skomentował w piątek portal tygodnika "Spiegel".
FDP tworzy rząd Niemiec wraz z socjaldemokratyczną SPD i Zielonymi. (PAP)
an/