Atak na kobietę z Polski i jej syna w Berlinie. Ambasada RP dla PAP: sprawców nie zatrzymano

2022-08-23 12:27 aktualizacja: 2022-08-23, 18:33
Radiowozy niemieckiej policji. Fot. PAP/Tomasz Murański
Radiowozy niemieckiej policji. Fot. PAP/Tomasz Murański
W ubiegłym tygodni w Berlinie w Niemczech doszło do ataku na Polkę i jej syna. "Śledztwo prowadzi LKA Staatschutz. Według służb konsularnych Ambasady w Berlinie, które pozostają w bieżącym kontakcie ze stroną niemiecką, sprawców zdarzenia jeszcze nie zatrzymano" - poinformowała we wtorek PAP rzeczniczka Ambasady Magdalena Szuber-Zasacka .

Berlińska służba ochrony państwa prowadzi śledztwo w sprawie ataku na 34-letnią kobietę z Polski i jej 15-letniego syna, do jakiego miało dojść przed supermarketem w dzielnicy Reinickendorf. Pokrzywdzeni mieli być "bici, obrażani na tle rasowym i zastraszani" - informowały w ostatnich dniach niemieckie media.

34-letnia kobieta zgłosiła się na policję w piątek i opisała zdarzenie w następujący sposób: podczas zakupów w supermarkecie w czwartek po południu, ona i jej syn rozmawiali po polsku. Obserwowali ich mężczyzna i kobieta.

Po wyjściu ze sklepu niezidentyfikowana kobieta znieważyła Polkę, mężczyzna pobiegł za nią i uderzył pięścią w ramię. Gdy interweniował jej syn, mężczyzna uderzył nastolatka w twarz.

Pracownicy dyskontu mieli interweniować. Podejrzani odjechali samochodem; odjeżdżając grozili 34-letniej kobiecie.

Jak podała w sobotę policja, kobieta ma siniaka na ramieniu, nastolatek - na twarzy.

Prowadzone jest śledztwo w sprawie uszkodzenia ciała, znieważenia i groźby.

Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)

dsk/