Prezes ZUS: najniższa emerytura w Polsce wynosi 10 groszy

2022-08-24 09:49 aktualizacja: 2022-08-24, 15:29
W Polsce najniższa emerytura wynosi 10 groszy, przy czym koszt wypłaty takiego świadczenia to 100 -150 zł – poinformowała w Studiu PAP prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska. Dodała, że wypłacanie tzw. groszowych emerytur jest sprzeczne z ideą, czym jest świadczenie emerytalne.

 

Oglądaj także na kanale YouTube 

lub 

wysłuchaj w formie podcastu 

Szefowa ZUS w rozmowie z PAP.pl była pytana o to, ile w Polsce wynosi najniższa emerytura, o potrzebne w tej kwestii zmiany i o stan systemu emerytalnego w perspektywie wyzwań demograficznych. Poinformowała także, ilu w Polsce żyje stulatków.

Zdaniem prof. Uścińskiej wypłacanie tzw. groszowych emerytur jest sprzeczne z ideą, czym jest świadczenie emerytalne.

"Moje stanowisko się nie zmieniło. Badam od wielu lat systemy emerytalne nie tylko na poziomie krajowym, ale też europejskim, międzynarodowym i zasada, że jedna składka otwiera prawo do emerytury, a taką zasadę mamy od stycznia 1999 r., jest nieprzystosowana i nie realizuje idei, czym jest świadczenie emerytalne" – powiedziała prezes ZUS.

Poinformowała, że najniższa emerytura wypłacana przez ZUS wynosi 10 groszy. "Koszt obsługi (wypłaty takiego świadczenia) może wynosić od 100 do 150 zł" – wskazała prof. Uścińska.

"Dlatego postulujemy, że powinien być co najmniej minimalny okres zatrudnienia. W większości państw to jest 10-15 lat, może być 5 lat, które w ogóle otwiera prawo do emerytury przy wieku emerytalnym. Może być jakiś kapitał, który daje tę emeryturę na jakimś poziomie. Najprostszym rozwiązaniem jest wprowadzenie zasady, by te groszowe emerytury nie były wypłacane co miesiąc, tylko na przykład raz na rok, bo i tak zachowane jest prawo do opieki zdrowotnej czy do innych świadczeń" – powiedziała szefowa Zakładu.

Ponadto zwróciła uwagę, że w Polsce systematycznie przybywa osób pobierających emerytury z systemu powszechnego. Obecnie – jak podała – jest ich ponad 6 mln.

Prezes ZUS zaznaczyła, że obecny system emerytalny jest dobrze uporządkowany z punktu widzenia wyzwań demograficznych.

"Dalsze trwanie życia będzie się przedłużało, jeśli będziemy dbać o warunki życia i zdrowia. Z tego punktu widzenia nasz system emerytalny, który funkcjonuje od stycznia 1999 r., jest oparty na zdefiniowanej składce i on jest bezpieczniejszy dla jego utrzymania w perspektywie kilkudziesięciu lat, ponieważ on oparty jest na jasnej formule: twoja emerytura jest wprost proporcjonalna do tego, jak długo pracowałeś i kiedy przechodzisz na emeryturę" – powiedziała prof. Uścińska.

Dodała, że system emerytalny wymaga polityki, która jest oparta na dobrych warunkach zatrudnienia. "To jest ogromne zadanie dla polityki rynku pracy, dlatego że zmieniają się warunki w globalnym świecie. Trzeba stosować instrumenty, które będą powodowały, że poziom aktywności zawodowej będzie wyższy. Dotyczy to kobiet, osób z niepełnosprawnościami" – wskazała szefowa Zakładu.

Podkreśliła, że system emerytalny jest powiązany z polityką gospodarczą państwa, a w sposób szczególny z rynkiem pracy. Pytana, czy ten system wytrzyma, odparła, że "jest on bardziej odporny niż stary system".

Prezes ZUS była także pytana o to, ilu mamy w Polsce stulatków. "Stulatków jest w Polsce 2200. Tym seniorom przysługuje świadczenie honorowe w granicach 4500 zł" – przypomniała prof. Uścińska. (PAP)

Rusza wypłata "czternastek" 

W czwartek rusza wypłata 14. emerytury, świadczenie w pierwszej transzy otrzyma ok. 1,6 mln osób na kwotę prawie 2 mld złotych – poinformowała prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska.

Prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych prof. Gertruda Uścińska w środę w rozmowie z PAP.pl poinformowała, że w środę trwa weryfikacja przez systemy ZUS, komu przysługuje wypłata 14. emerytury. Pierwsza transza będzie wypłacana w czwartek.

"Przewidujemy, że (w czwartek) świadczenie otrzyma ok. 1,6 mln osób na kwotę prawie 2 mld zł" – powiedziała.

Prof. Uścińska zaznaczyła, że w sumie uprawnionych do otrzymania czternastej emerytury będzie ponad 9 mln świadczeniobiorców. Kolejne transze wypłat dodatkowego świadczenia dla emerytów i rencistów odbędą się 1, 5, 6, 10, 15 i 20 września. Przypomniała, że świadczenie przysługuje z urzędu, co oznacza, że nie ma potrzeby składania żadnych wniosków.

Czternastą emeryturę w pełnej wysokości otrzyma ok. 7,7 mln osób, których świadczenie podstawowe nie przekracza 2900 zł brutto.

"W przypadku osób ze świadczeniem o wysokości między 2900 zł a 4188,44 zł czternastka będzie zmniejszana zgodnie z zasadą złotówka za złotówkę" – wskazała. Koszt czternastej emerytury dla budżetu państwa to prawie 11,4 mld zł. Minimalna wysokość czternastki wyniesie 50 zł.

Świadczenie jest wolne od potrąceń egzekucyjnych, nie jest także wliczane w dochód obliczany na potrzeby np. pomocy społecznej. Od czternastej emerytury pobierana jest składka zdrowotna na poziomie 9 proc.

"Dzisiaj, kiedy widzimy, że poziom kosztów utrzymania jest wysoki, wysoka inflacja, to ten jednorazowy dodatek w jakimś stopniu stanowi istotne wsparcie materialne" – oceniła.

Prezes ZUS pytana o to, co sądzi o zapowiedziach rządu o możliwości utrzymania 14. emerytury nie jako jednorazowego świadczenia, lecz ustawowo wypłacanego corocznie, zaznaczyła, że "trzeba patrzeć na sytuację wsparcia dochodowego świadczeniobiorców z punktu widzenia sytuacji gospodarczej, inflacji, wzrostu kosztów utrzymania". "Tutaj na pewno najwłaściwszym instrumentem jest waloryzacja" – oceniła.

Prof. Uścińska zaznaczyła, że w większości krajów UE, również w Polsce, zdecydowana większość rozwiązań emerytalnych opiera się na rocznej waloryzacji. Przy czym rząd zawsze ma możliwość działania ad hoc, kiedy okaże się, że wskaźniki przyjęte do waloryzacji "wymagałyby korekty z punktu widzenia sytuacji gospodarczej, społecznej, w której znajdują się obywatele danego kraju".

"Musimy pamiętać, że w przypadku waloryzacji świadczeń to jest zaciąganie na trwałe zobowiązań do systemu emerytalnego. My te zobowiązania mamy na bardzo wysokim poziomie. Trzeba mieć też na uwadze możliwość realizacji przez państwo wzrostu tych zaciągniętych zobowiązań" – powiedziała.

W systemie mundurowym oraz w przypadku osób pobierających zasiłki i świadczenia przedemerytalne z ZUS – wypłata nastąpi we wrześniu. Z kolei osoby pobierające świadczenia rolnicze rzadziej niż raz na miesiąc – otrzymają czternastkę w październiku.

"Czternastka" będzie wolna od potrąceń, np. zajęć komorniczych. Nie będzie wliczać się do dochodu przy ubieganiu się o pomoc społeczną, alimenty czy świadczenia z programu "Rodzina 500 plus" dla niesamodzielnych.

Na początku sierpnia minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg poinformowała, że trwają prace nad ustawą wprowadzającą 14. emeryturę na stałe. Zapowiedziała, że ostateczny kształt projektu ustawy zostanie przedstawiony na początku 2023 r.(PAP)

Autorzy: Karolina Kropiwiec, Adrian Kowarzyk

kgr/an