Na audiencji w Auli Pawła VI w Watykanie obecna była duża grupa dzieci i nastolatków z Ukrainy, przebywających we Włoszech pod opieką Caritas.
Zwracając się do uczestników spotkania, papież przypomniał, że "umiłowany naród ukraiński od sześciu miesięcy cierpi z powody grozy wojny".
"Pragnę, aby podjęto konkretne kroki, by zakończyć wojnę i uniknąć ryzyka katastrofy nuklearnej w (Zaporoskiej Elektrowni Atomowej). Noszę w sercu więźniów, zwłaszcza tych, których stan jest zły. Proszę władze, aby zaangażowały się na rzecz ich uwolnienia" - mówił.
Franciszek dodał: "I myślę o dzieciach, tyle ich zmarło. O wielu uchodźcach; tu jest ich wielu. Jest tylu rannych. Tyle dzieci ukraińskich i rosyjskich stało się sierotami. Bycie sierotą nie ma narodowości. Straciły ojca albo matkę, i rosyjskie, i ukraińskie" dzieci.
"Myślę o wielkim okrucieństwie, o tylu niewinnych, którzy płacą za szaleństwo, szaleństwo wszystkich stron, bo wojna jest szaleństwem i nikt nie może powiedzieć: nie, ja nie jestem szaleńcem. Szaleństwo wojny" - oświadczył papież.
Następnie stwierdził: "Myślę o tej biednej dziewczynie, wysadzonej w powietrze z powodu bomby pod siedzeniem samochodu w Moskwie". Tak odniósł się do śmierci Darii Duginy, córki ideologa Kremla i doradcy prezydenta Rosji Władimira Putina, Aleksandra Dugina.
Pope #Francis called Darya #Dugina (a propagandist of #Russian aggression against #Ukraine) "one of the innocent victims killed because of the war".https://t.co/kXowDHQslp
— NEXTA (@nexta_tv) August 24, 2022
"Niewinni płacą za wojnę, niewinni. Pomyślmy o tej rzeczywistości. I powiedzmy jeszcze raz: wojna jest szaleństwem. A ci, którzy zarabiają na wojnie, na handlu bronią, to przestępcy; oni mordują ludzkość" - zaznaczył Franciszek.
Przypomniał, że wojna trwa także w innych krajach, w tym od 10 lat w Syrii. Wspomniał o wojnie w Jemenie, gdzie - jak podkreślił - wiele dzieci cierpi głód.
Przywołał również los ludu Rohingja, wyrzucanego ze swoich ziem w Birmie.
"Ale dzisiaj w sposób szczególny, sześć miesięcy od rozpoczęcia wojny, pomyślmy o Ukrainie i o Rosji. Oba kraje poświęciłem Niepokalanemu Sercu Maryi, która jest prawdziwą matką tych umiłowanych krajów. Niech ona, matka, spojrzy na Ukrainę, spojrzy na Rosję i niech przyniesie nam pokój. Potrzebujemy pokoju" - zakończył Franciszek.
Ambasador Ukrainy: rozczarowujące słowa papieża
Ambasador Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej Andrij Jurasz napisał w środę na Twitterze, że słowa papieża Franciszka, jakie wypowiedział podczas audiencji generalnej w Watykanie są "rozczarowujące". Komentując słowa na temat Ukrainy i Rosji dyplomata stwierdził, że nie można w tych samych kategoriach mówić o "agresorze i ofierze".
Jurasz podkreślił w tweecie: "Dzisiejsza mowa papieża była rozczarowująca i sprawiła, że pomyślałem o wielu rzeczach: nie można mówić w tych samych kategoriach o agresorze i ofierze, o gwałcącym i gwałconym".
"Jak to możliwe, by wspomnieć o jednym z ideologów rosyjskiego imperializmu jako niewinnej ofierze?" - tak odniósł się do słów Franciszka o zabitej w wybuchu w samochodzie córce ideologa Kremla Darii Duginie. "Ona została zabita przez Rosjan jako poświęcona ofiara i teraz jest na tarczy wojny" - ocenił ambasador Ukrainy.
W czasie audiencji generalnej w Watykanie Franciszek przypomniał, że w środę mija pół roku od rozpoczęcia wojny na Ukrainie. Zachęcił do modlitwy o pokój dla "umiłowanego narodu ukraińskiego, który od sześciu miesięcy cierpi z powodu grozy wojny".
Z Watykanu Sylwia Wysocka (PAP)
kgr/