Ponad połowa Ukraińców gotowa zgodzić się na ekshumacje w Galicji i na Wołyniu. Sondaż

2022-08-24 12:14 aktualizacja: 2022-08-24, 18:48
Krzyże na polskim cmentarzu. W 1943 r. Ukraińska Powstańcza Armia zamordowała ponad 1000 mieszkańców Ostrówek oraz sąsiedniej Woli Ostrowieckiej. W ciągu trwających 23 lata poszukiwań udało się odnaleźć szczątki ok. 660 ofiar mordów, które spoczywają na tutejszym cmentarzu. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Krzyże na polskim cmentarzu. W 1943 r. Ukraińska Powstańcza Armia zamordowała ponad 1000 mieszkańców Ostrówek oraz sąsiedniej Woli Ostrowieckiej. W ciągu trwających 23 lata poszukiwań udało się odnaleźć szczątki ok. 660 ofiar mordów, które spoczywają na tutejszym cmentarzu. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
53 proc. Ukraińców jest gotowa zgodzić się na ekshumacje w Galicji i na Wołyniu, zbudowanie cmentarzy i zamontowanie tablic informujących że mieszkańców wiosek zabiła UPA, jeśli na grobach ukraińskich ofiar polskiego podziemia zostaną zamontowane podobne tabliczki - wynika z sondażu Info Sapiens.

Autor: PAP/Maria Samczuk

"Polska domaga się możliwości przeprowadzenia prac ekshumacyjnych na miejscach dawnych polskich wiosek w Galicji i na Wołyniu, a wielu Polaków chciałoby zbudowania tam cmentarzy i zamontowania tablic informacyjnych, wskazujących, że mieszkańców tych wiosek zabiła UPA. Połowa Ukraińców (53 proc.) jest gotowa zgodzić się na to pod warunkiem, że na grobach ukraińskich ofiar polskiego podziemia zostaną zamontowanie podobne tabliczki. Kolejne 6 proc. jest gotowych zgodzić się bezwarunkowo, a 24 proc. nie zgadza się" - wynika z badań opinii publicznej przeprowadzonych przez ukraiński instytut badawczy Info Sapiens w dniach 11–15 sierpnia 2022 r. na zlecenie Centrum Mieroszewskiego.

"W historii Polski i Ukrainy było wiele tragicznych momentów, a jedną z nich była Rzeź Wołyńska – 15 proc. Ukraińców wie o niej, a 62 proc. trochę słyszało o tych wydarzeniach" - czytamy w raporcie. Respondentów pytano "czym była Tragedia Wołyńska lub Rzeź Wołyńska". 42 proc. miało trudności z odpowiedzią na to pytanie. Według 27 proc. była to "wzajemna wojna polskiego i ukraińskiego podziemia, której ofiarą padła polska i ukraińska ludność cywilna". 9 proc. badanych uważa, że były to "mordy polskich mieszkańców Wołynia i Galicji przeprowadzone przez niektóre oddziały UPA, wbrew rozkazom dowództwa UPA". Tyle samo osób (9 proc.) oceniło rzeź jako "wzajemne mordy polskich i ukraińskich chłopów". 8 proc. uważa Rzeź Wołyńską za "wojnę polskiego podziemia przeciw Ukraińcom, którzy musieli się bronić". Zdaniem 5 proc. badanych była to "etniczna czystka przeciw Polakom, przeprowadzona z rozkazu dowództwa UPA".

Z badań wynika także, że według 38 proc. ankietowanych rola Polaków w historii Ukrainy, "do II wojny światowej była głównie negatywna, a potem głównie pozytywna". 33 proc. ocenia rolę Polaków w historii Ukrainy jako "głównie pozytywną". 8 proc. uważa, że była ona "głównie negatywna". "Mieszkańcy Galicji nieco mniej pozytywnie oceniają rolę Polaków – tylko 23 proc. ocenia ją pozytywnie, a 12 proc. respondentów ocenia negatywnie" - podano w przesłanych PAP materiałach.

Badanie przeprowadzono na próbie 1036 respondentów metodą CATI (wywiady telefoniczne wspomagane komputerowo) na losowej próbie numerów telefonów komórkowych. Próba jest reprezentatywna dla dorosłej populacji Ukrainy (w wieku 18 lat i więcej). Struktura próby odpowiada strukturze populacji pod względem takich parametrów jak płeć, wiek, obszar zamieszkania i region.

Ankieta nie została przeprowadzona w Autonomicznej Republice Krymu, mieście Sewastopol, a także na innych terenach Ukrainy czasowo okupowanych przez Rosję, gdzie ukraińscy operatorzy nie świadczą usług telefonii komórkowej. Badanie nie obejmuje również Ukraińców, którzy wyjechali za granicę. Maksymalny błąd statystyczny nie przekracza 3,1 proc. Na części wykresów dane nie sumują się do 100 proc. Sytuacja taka występuje w pytaniach wieloodpowiedziowych. W przypadku pytań z możliwą jedną odpowiedzią minimalne odchylenia od 100 proc. wiążą się z zaokrągleniami procentowania. Pełna wersja raportu zostanie opublikowana na początku września. 

Sondaż Info Sapiens dla Centrum Mieroszewskiego: 73 proc. Ukraińców po wybuchu wojny ma lepsze zdanie o Polakach

Według badań opinii publicznej przeprowadzonych przez ukraiński instytut badawczy Info Sapiens w dniach 11–15 sierpnia 2022 r. na zlecenie Centrum Mieroszewskiego 73 proc. Ukraińców, po 24 lutego, zmieniło swoją opinię o Polakach na lepszą - poinformowano w przesłanym PAP raporcie.

Autor: PAP/Maria Samczuk

Według badań opinii publicznej przeprowadzonych przez ukraiński instytut badawczy Info Sapiens w dniach 11–15 sierpnia 2022 r. na zlecenie Centrum Mieroszewskiego 73 proc. Ukraińców, po 24 lutego, zmieniło swoją opinię o Polakach na lepszą. Wynik ten jest w przybliżeniu taki sam we wszystkich zbadanych regionach Ukrainy.

Z badania wynika, że w ostatnich miesiącach, czyli po wybuchu wojny 23 proc. Ukraińców nie zmieniło zdania o Polakach. 3 proc. respondentów miało trudności z odpowiedzią na pytanie, a 1 proc. zmieniło zdanie na gorsze.

Według zastępcy dyrektora Centrum Mieroszewskiego Łukasza Adamskiego, "ten sondaż pokazuje ogromną życzliwość Ukraińców do Polaków, a przez to potwierdza istnienie po stronie ukraińskiej żyznego gruntu dla intensyfikacji stosunków obu krajów i narodów w przyszłości". 

"Z pewnością zawdzięczamy tę sympatię żywiołowej solidarności narodu polskiego z ukraińskim oraz ogromnemu wsparciu, które otrzymuje od Polski Ukraina w swej wojnie o niepodległość. Pewną rolę odegrało przypuszczalnie również rozczarowanie ukraińskich elit i opinii publicznej stanowiskiem Niemiec" - dodał. 

Z przeprowadzonego badania wynika, że po wybuchu wojny 50 proc. ankietowanych nie zmieniło zdania o Niemcach, 29 proc. zmieniło zdanie na lepsze, 13 proc. respondentów zmieniło zdanie o Niemcach na gorsze, a 7 proc. zaznaczyło odpowiedź "trudno powiedzieć".

Opinia o Rosjanach pogorszyła się wśród 88 proc. Ukraińców. 9 proc. z nich nie zmieniło swojego zdania o Rosjanach, 3 proc. miało trudności z odpowiedzią. Żaden z respondentów (0 proc.) nie zmienił zdania o Rosjanach na lepsze.

Badanych pytano też, jak - ich zdaniem - powinny wyglądać docelowo stosunki Polski i Ukrainy. Według 40 proc. badanych Polska i Ukraina powinna żyć jak dobrzy sąsiedzi. "Oba państwa powinny być przyjaźnie do siebie nastawione, przekraczanie granicy powinno być prostsze; lecz nie ma potrzeby konsultowania swojej polityki" - to najczęściej wybierana odpowiedź. 29 proc. uważa, że powinny one funkcjonować jako wspólnota dwóch państw. "Oba państwa powinny uzgadniać między sobą politykę zagraniczną, granica między nimi powinna być czysto symboliczna, a ludzie powinni mieć możliwość swobodnego przemieszczania się i pracy w obu państwach". Tyle samo osób (29 proc.) uważa że stosunki Polski i Ukrainy powinny być sojuszem dwóch państw. Czyli, że "oba państwa powinny się wzajemnie wspierać, a swoją politykę konsultować. Należy usprawnić przekraczanie granicy, aby nie było tam kolejek". W raporcie podano, że "Galicja to jedyny region, w którym nieco ponad połowa Ukraińców nie chce nadmiernego zbliżenia z Polską, być może ze względu na pamięć o polskim panowaniu w przeszłości".

W sumie 36 proc. Ukraińców odwiedziło Polskę jeden raz lub więcej razy. Najczęściej robili to mieszkańcy Galicji – 66 proc. Wśród respondentów, którzy odwiedzili Polskę, ponad połowa (59 proc.) podróżowała tam mniej niż 5 lat temu.

Z badań wynika także, że 18 proc. ma w rodzinie Polaków. 59 proc. badanych rozumie lub zna język polski. Jak podano, "w Galicji język polski zna więcej osób niż w innych regionach: 12 proc. może się swobodnie porozumiewać, a 74 proc. zna trochę lub trochę rozumie. 36 proc. Ukraińców jest zainteresowanych nauką języka polskiego. Wśród osób, które słabo znają lub rozumieją język polski, 44 proc. jest zainteresowanych jego nauką".

Badanie przeprowadzono na próbie 1036 respondentów metodą CATI (wywiady telefoniczne wspomagane komputerowo) na losowej próbie numerów telefonów komórkowych. Próba jest reprezentatywna dla dorosłej populacji Ukrainy (w wieku 18 lat i więcej). Struktura próby odpowiada strukturze populacji pod względem takich parametrów jak płeć, wiek, obszar zamieszkania i region. Ankieta nie została przeprowadzona w Autonomicznej Republice Krymu, mieście Sewastopol, a także na innych terenach Ukrainy czasowo okupowanych przez Rosję, gdzie ukraińscy operatorzy nie świadczą usług telefonii komórkowej. Badanie nie obejmuje również Ukraińców, którzy wyjechali za granicę. Maksymalny błąd statystyczny nie przekracza 3,1 proc. Na części wykresów dane nie sumują się do 100 proc. Sytuacja taka występuje w pytaniach wieloodpowiedziowych. W przypadku pytań z możliwą jedną odpowiedzią minimalne odchylenia od 100 proc. wiążą się z zaokrągleniami procentowania. Pełna wersja raportu zostanie opublikowana na początku września. (PAP)

Autorka: Olga Łozińska

kgr/