57-letni niemiecki przedsiębiorca Richard Klein postanowił zamieścić w lokalnej prasie nietypowe ogłoszenie. Zaproponował, że wynajmie miejsca w schronie osobom, które chcą zapewnić sobie bezpieczeństwo na wypadek ataku rosyjskich wojsk.
Oferta, która znalazła się w gazecie „Trotsberger Tagblatt” informuje o możliwości wynajmu schronu. "Schron przeciwlotniczy, 50 metrów w skale, z miejscem zabezpieczonym przez notariusza. Jest wpisany do księgi wieczystej. 14 900 euro za miejsce” – czytamy w ogłoszeniu.
Klein jest właścicielem hurtowni elektrycznej. Osiem lat temu nabył budynek, w którym niegdyś znajdował się browar. Nowy właścicieli przypadkiem odnalazł mierzący 150 metrów korytarz. Prowadził do przestrzeni, która niegdyś pełniła funkcję chłodni. Właśnie tam postanowił wybudować schron.
Jak sam deklaruje, „jeśli zbierze się wystarczająca liczba chętnych możliwe będzie dokonanie pewnych renowacji”. Klein podkreśla, że jest świadom absurdalności tego pomysłu, ale nigdy nie można wykluczyć prawdopodobieństwa ataku bombowego na Bawarię.
Autorka: Klaudia Grzywacz