Scenariusz serialu „M” został oparty na motywach bestsellerowej książki „M. Syn stulecia” autorstwa Antonio Scuratiego. Produkcja opowie o drodze Mussoliniego do władzy, prześledzi początki faszyzmu we Włoszech, pokaże też innowacyjne podejście tytułowego bohatera do polityki, które pozwoliło mu na objęcie rządów i które wywołało dyskusję na temat spuścizny tego faszystowskiego dyktatora we Włoszech i poza granicami kraju.
Jak czytamy w oficjalnym opisie książki „M. Syn stulecia”, obierając Mussoliniego za głównego bohatera swej powieści, Scurati patrzy na niego z fascynacją, ale i przerażeniem oraz świadomością, że warunki, które umożliwiły mu dojście do władzy, wciąż istnieją – nie tylko w społeczeństwie włoskim, lecz we wszystkich narodach XXI wieku. Opowiadając o faszyzmie „od środka”, bez filtra politycznego i ideologicznego, autor pokazuje fakty, które usunięto już ze zbiorowej pamięci.
„Scurati rozumiał i przeniósł na papier z pomocą faktów i dostępnych dokumentów to, że Mussolini był tym facetem, który stworzył to, co dzisiaj nazywamy populizmem i faszyzmem” – powiedział w trakcie trwającego właśnie Festiwalu Filmowego w Wenecji producent serialu „M”, Lorenzo Mieli („To była ręka Boga”).
Zdjęcia do ośmioodcinkowego serialu „M” rozpoczną się już niedługo w Rzymie. Scenariusz napisali Stefano Bises („Gomorra”) oraz Davide Serino („1992”). W tajemnicy trzymana jest obsada tego projektu, ale spodziewane jest, że w roli Benito Mussoliniego zobaczymy pierwszoligowego gwiazdora.
Lorenzo Mieli wytłumaczył też, dlaczego realizację serialu powierzył Wrightowi, a nie któremuś z włoskich reżyserów. „Faszyzm to coś, na co dziś każdy zwraca uwagę. Był obecny w ostatnich dziesięcioleciach, ale to teraz słyszy się o nim na całym świecie. Co interesujące, przed Donaldem Trumpem w kulturze anglosaskiej uważano, że faszyzm to coś, co ich nie dotyczy. A teraz się to zmieniło. I dlatego zdecydowałem się na anglosaskiego reżysera” – wyjaśnił. Producentowi podoba się też to, że Wright dobrze czuje się w różnych gatunkach filmowych. Na koncie tego reżysera są m.in. takie dzieła jako „Pokuta” czy ostatnio „Cyrano”. (PAP Life)
js/