Michalska podkreśliła, że Straż Graniczna spodziewa się, że próby pokonania bariery na granicy polsko-białoruskiej cały czas będą miały miejsce. Jak dotąd odnotowano m.in. podkopy, a także próby pokonania zapory przy użyciu drabin, po których migranci chcą przedostać się przez przęsła.
"Służby białoruskie cały czas monitorowały budowę bariery fizycznej, a teraz szukają różnych sposobów, aby ją pokonać. Cudzoziemcy mówią, że w ich nielegalnej drodze na Zachód pomaga im strona białoruska, oczywiście biorąc za to pieniądze. Służby białoruskie same przygotowują miejsca do nielegalnego przekroczenia granicy" - powiedziała Michalska.
W dn.03.09 na terytorium🇵🇱próbowało nielegalnie przedostać się z🇧🇾37 os.w tym aż 20 ob.Kuby,którzy nielegalnie przekroczyli granicę na odcinku #PSGBiałowieża
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) September 4, 2022
W ciągu jednego miesiąca #funkcjonariuszeSG identyfikują wśród zatrzymanych cudzoziemców obywateli ponad 40 różnych państw pic.twitter.com/CxGqbs2KEs
Z danych przekazanych przez Straż Graniczną wynika, że po wybudowaniu zapory fizycznej nastąpił spadek liczby prób nielegalnego przekroczenia granicy z 800 dziennie w roku 2021 do maksymalnie 80 dziennie obecnie.
Jak przekazała rzeczniczka SG, nie dochodzi już również do prób siłowego forsowania granicy przez duże pięćdziesięcioosobowe grupy; takie próby podejmowane są najwyżej przez kilkuosobowe grupki migrantów. Nie zdarzają się także ataki na funkcjonariuszy, którzy wcześniej regularnie obrzucani byli kamieniami, petardami, czy butelkami. W ostatnich tygodniach nie został poszkodowany żaden funkcjonariusz pełniący tam służbę.
Rzeczniczka SG podkreśliła także, że po wybudowaniu zapory nie dochodzi już do niszczenia samochodów służbowych oraz maszyn budowlanych. Ponadto wybudowanie drogi technicznej wzdłuż bariery spowodowało zwiększenie mobilności patroli SG i szybkie dotarcie na miejsce incydentów. Zapora pozwoliła także na zwalnianie innych służb ze wsparcia formacji w bezpośredniej ochronie granicy.
Łącznie, od 1 stycznie 2021 roku do 1 września 2022 roku na odcinku granicy z Białorusią dokonano 47 565 prób jej nielegalnego przekroczenia. W tym w roku 2021 było to łącznie 39 664 próby, zaś w 2022 - łącznie 7 901 prób.
Zmienił się profil nielegalnych migrantów
Straż Graniczna wskazała również na zmianę profilu nielegalnych migrantów próbujących przedostać się przez granicę. W roku ubiegłym dominowali bowiem obywatele Bliskiego Wschodu; w tym roku są to głównie obywatele państw Afryki Subsaharyjskiej.
"W dalszym ciągu widoczna jest olbrzymia różnorodność, jeżeli chodzi o narodowość tych osób. Wśród nielegalnych migrantów dominują mężczyźni między 20 a 40 rokiem życia. Tylko w lipcu wśród nielegalnych migrantów usiłujących przedostać się do Polski, odnotowano obywateli około 42 państw m.in. obywateli: Iraku, Jemenu, Afganistanu, Syrii, Iranu, Indii, Libii, Turkmenistanu, Tadżykistanu, Indonezji i Maroka" - poinformowała Michalska.
Dodała, że obserwowana tendencja jest taka, że zdecydowana większość osób próbujących nielegalnie przekroczyć polsko-białoruską granicę, na Białoruś przyjeżdża z Rosji.
"Cudzoziemcy legalnie przybywają z krajów pochodzenia do Rosji i dalej drogą lotniczą, niekiedy lądową, z Moskwy lub Petersburga kierują się do Mińska lub Brześcia oraz innych miejscowości przygranicznych" - zaznaczyła.
Poinformowała również, że migranci otrzymują od organizatorów wskazówki oraz informacje co do kosztów związanych z dostarczeniem ich do granicy. "Po nawiązaniu kontaktu z pośrednikiem, cudzoziemcy oczekują na wyznaczenie dogodnego terminu wyjazdu z miejsca zakwaterowania w rejon pogranicza. Czas oczekiwania na transport w rejon granicy to około dwa, trzy tygodnie. Ujawniane osoby przyjeżdżają na Białoruś na podstawie rosyjskich wiz m.in. w celu nauki, pracy, odwiedzin oraz podjęcia działalności gospodarczej" - powiedziała Michalska.
Trwa budowa bariery elektronicznej
Granicę polsko-białoruską na 186 km zabezpiecza już bariera fizyczna, czyli pięciometrowy płot ze stalowych przęseł zwieńczony drutem żyletkowym. Trwa natomiast budowa bariery elektronicznej. Obecnie instalowane są słupy pod kamery, kable zasilające i transmisyjne. Jak zapowiada Straż Graniczna, odcinki bariery elektronicznej będą sukcesywnie oddawane i uruchamiane. Pierwsze kilometry bariery elektronicznej będą uruchamiane pod koniec września.
Budowa zapory na granicy polsko-białoruskiej, której łączny koszt to ok. 1,6 mld zł, jest odpowiedzią na presję migracyjną, która przybierała na sile od wiosny 2021 roku. Od tamtego czasu gwałtownie wzrosła liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy Białorusi z Litwą, Łotwą i Polską przez migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów. Jak wielokrotnie podkreślały służby, był to efekt celowych działań Białorusi w odpowiedzi na sankcje.(PAP)
Autorzy: Agnieszka Ziemska, Marcin Chomiuk
mmi/