Przesunięcie wyborów samorządowych. Premier przedstawia propozycję

2022-09-05 14:58 aktualizacja: 2022-09-05, 22:52
Liczenie głosów przez komisję wyborczą Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Liczenie głosów przez komisję wyborczą Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Kumulacja wyborów może rodzić komplikacje operacyjne, zaproponujemy więc przesunięcie wyborów samorządowych o kilka miesięcy, pół roku, maksymalnie o rok; decyzja należy oczywiście do parlamentu i prezydenta - podkreślił w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński, odpowiadając w niedzielę na pytania mieszkańców Mielca (Podkarpacie), zapowiedział, że jego ugrupowanie złoży w Sejmie projekt ustawy przedłużającej kadencję samorządów o pół roku.

"Wystąpimy z projektem jej przedłużenia (kadencji samorządów – PAP) o pół roku, czyli będzie pięć i pół. To z powodu tego, że zbiegły się wybory i to jest niewykonalne, żeby przeprowadzić na raz wybory samorządowe i parlamentarne. To mówi PKW i to mówią także wszyscy szefowie finansów partyjnych" – powiedział szef PiS.

Morawiecki w poniedziałek został zapytany przez dziennikarzy podczas konferencji prasowej w Białej Podlaskiej, czy to przesunięcie terminu wyborów wynika z obaw w PiS, że złe wyniki w wyborach samorządowych mogą przełożyć się na wybory parlamentarne.

Premier zwracając uwagę na wyniki PiS w ostatnich wyborach samorządowych podkreślił, że "to chyba może być jedyny realistyczny prognostyk na ewentualne przyszłe wybory samorządowe".

"Te wyniki były rekordowe; były lepsze nawet procentowo, niż te poprzednie, o których pamiętam - AWS-u z 1998 roku. A więc my nie mamy się czego obawiać w przypadku wyników wyborów samorządowych" - ocenił szef rządu.

Jak dodał, "kumulacja wyborów - (czyli wybory samorządowe, wybory parlamentarne) - może rodzić różnego rodzaju komplikacje operacyjne, komplikacje techniczne". "I na to wskazuje nam Krajowe Biuro Wyborcze, Państwowa Komisja Wyborcza w różnych głosach, które stamtąd się pojawiają" - zaznaczył.

"W związku z tym zaproponujemy parlamentowi i panu prezydentowi przesunięcie (wyborów samorządowych) o pół roku, o kilka miesięcy, myślę, że maksymalnie do roku. W tym przedziale czasowym widziałbym to przesunięcie" - poinformował. Jak zaznaczył, "oczywiście decyzja należy do parlamentu i do pana prezydenta, ale sądzę, że wtedy będziemy w stanie uniknąć tych podstawowych komplikacji operacyjnych".

Zgodnie z kalendarzem wyborczym jesienią 2023 r. wypada konstytucyjny termin wyborów parlamentarnych (ostatnie odbyły się 13 października 2019 roku) i wyborów samorządowych, w związku z tym, że w 2018 r. wydłużono kadencję samorządów z 4 do 5 lat (ostatnie wybory samorządowe odbyły się 21 października 2018 roku).(PAP)

Autorka: Edyta Roś

mar/