"Na zachodzie tych obaw nie traktowaliśmy poważnie, teraz sądzę, że to się zmieni" - podkreślił prof. Austvik w rozmowie z norweskim nadawcą publicznym NRK.
Norweska telewizja cytuje słowa polskiego premiera Mateusza Morawieckiego, który we wtorek podczas uroczystego otwarcia polsko-duńskiego gazociągu Baltic Pipe odniósł się do wycieku gazu z gazociągów Nord Stream.
"Widzimy wyraźnie, że jest to akt sabotażu. Akt, który prawdopodobnie oznacza kolejny etap eskalacji tej sytuacji, z którą mamy do czynienia na Ukrainie" - podkreślił Morawiecki.
Norweska agencja prasowa NTB odnotowała, że łagodniej na temat przyczyn awarii wypowiedzieli się politycy duńscy oraz niemieccy, którzy choć nie wykluczyli sabotażu, to nie zasugerowali, kto może stać za awarią.
Gazociągiem Baltic Pipe przez Morze Północne, Danię oraz Bałtyk będzie sprowadzany do Polski gaz ze złóż w Norwegii. (PAP)
mar/