Tom Hanks wydaje powieść wraz z komiksem. Opowiada o "cudzie powstawania filmów"

2022-09-28 13:38 aktualizacja: 2022-09-28, 14:52
Tom Hanks. Fot. PAP/EPA/GUILLAUME HORCAJUELO
Tom Hanks. Fot. PAP/EPA/GUILLAUME HORCAJUELO
Jakim jest aktorem? Wiemy. Ma wszak dwa Oscary za pierwszoplanowe role w filmach „Filadelfia” i „Forrest Gump”. Jakim powieściopisarzem? Okaże się niebawem.

Debiutancka powieść Hanksa pt. „The Making of Another Motion Picture Masterpiece” wyjdzie 9 maja 2023 roku w USA i Wielkiej Brytanii, nakładem wydawnictwa Penguin Random House (PRH). Na stronie wydawnictwa książkę zakwalifikowano do kategorii: „fikcja literacka/powieści graficzne i manga”.

Ma ona opowiadać o powstawaniu filmu. Konkretnie, superbohaterskiego, inspirowanego komiksem, gwiazdorsko obsadzonego, wartego wiele milionów dolarów filmu akcji. Bohaterowie to między innymi powracający z II wojny światowej żołnierz, młody artysta, tworzący undergroundowe komiksy, natchniony i ekscentryczny reżyser, pompatyczna wschodząca gwiazda filmowa oraz niestrudzony asystent produkcji. Niestrudzony, bo jak napisano w zapowiedzi wydawniczej – film powstawał przez 80 lat. 

Toma Hanksa wyraźnie ciągnie do twórczości literackiej. W 2017 roku nakładem Random House, wydano jego zbiór opowiadań „Uncommon Type”. Powieść „The Making of Another Motion Picture Masterpiece” oferowana jest obecnie w przedsprzedaży za 32,5 dol. (ok. 162 zł). 

W bogatej filmografii Toma Hanksa jest prawie sto tytułów, za role w dwóch z nich został nagrodzony Oscarem dla najlepszego aktora pierwszoplanowego. Fani jego talentu mogliby się pewnie godzinami spierać o to, która z tych produkcji są najlepsze. Jednak sam Tom Hanks uważa, że zagrał jedynie w czterech „całkiem dobrych” filmach. W rozmowie z magazynem „People” nie zdradził jednak, jakie filmy ma na myśli.

Wyznanie Hanksa o tylko czterech „całkiem dobrych” filmach padło w rozmowie z "People" przypadkiem. Wywiad dotyczył bowiem procesu powstawania hollywoodzkich produkcji. „Nikt nie wie, w jaki sposób powstają filmy, choć wszyscy myślą, że wiedzą. Ja zagrałem w całej tonie filmów, a cztery z nich, moim zdaniem, były całkiem dobre, a wciąż jestem pod wrażeniem tego, w jaki sposób to wszystko układa się w film. Od zalążku pomysłu, aż do błyskającego na ekranie obrazu. Cały ten proces uznaję za cud” – powiedział Hanks.

Nie wiadomo niestety, które z produkcji ze swoim udziałem gwiazdor uznaje za „całkiem dobre”. Gdyby brać pod uwagę tylko filmy, za występ w których Hanks otrzymał nominację do Oscara, lista liczyłaby sześć tytułów. To „Filadelfia” i „Forrest Gump”, za które dostał statuetkę, a także „Duży”, „Szeregowiec Ryan”, „Cast Away – Poza światem” oraz „Cóż za piękny dzień”. Oczywiście nominacja do Oscara nie oznacza potwierdzenia jakości filmu. Można ją otrzymać za świetny występ w kiepskim filmie, można jej nie dostać za rolę w bardzo dobrym filmie.

W rozmowie z „People” Hanks wymownie opisał też swój stosunek do aktorstwa. „Kręcenie filmów to bardzo ciężka praca. Trwa bardzo długo i składa się z takiej samej liczby momentów wielkiej radości, jak i wstrętu do samego siebie. To najwspanialsza praca na świecie, ale zarazem najbardziej zagmatwana z tych, które znam” – stwierdził aktor.

Ostatnio Toma Hanksa można było oglądać w biograficznym „Elvisie”, a także w nowej ekranizacji „Pinokia”. Przed aktorem teraz debiut literacki. 9 maja 2023 roku na półkach księgarskich pojawi się jego powieść zatytułowana „The Making of Another Major Motion Picture Masterpiece” („Kręcenie kolejnego dużego filmowego arcydzieła”). W opisie fabuły książki czytamy, że jest to opowieść o kręceniu ogromnego, napakowanego gwiazdami, wartego miliony dolarów superbohaterskiego filmu akcji, a także skromnym komiksie, który go zainspirował.

kgr/