Obława augustowska z lipca 1945 roku uważana jest za największą, niewyjaśnioną dotąd zbrodnię popełnioną na Polakach po II wojnie światowej. Między 12 a 18 lipca 1945 roku oddziały NKWD i Smiersz przeprowadziły na Suwalszczyźnie operację, w której zginęło kilkuset działaczy podziemia niepodległościowego. Wciąż nie wiadomo, ile dokładnie osób zamordowano i gdzie są ich groby.
Wieloletnie śledztwo pionu śledczego IPN w Białymstoku dotyczy zbrodni komunistycznych przeciwko ludzkości. Przyjęto w nim, że w lipcu 1945 roku, w nieustalonym dotychczas miejscu, zginęły co najmniej 592 osoby zatrzymane w powiatach: augustowskim, suwalskim i sokólskim. Zatrzymali ich żołnierze sowieckiego Kontrwywiadu Wojskowego "Smiersz" 3. Frontu Białoruskiego Armii Czerwonej, przy współudziale funkcjonariuszy polskich organów Bezpieczeństwa Publicznego, MO oraz żołnierzy I Armii Wojska Polskiego.
Zawieszono wszystkie czynności
Postanowienie o zawieszeniu tego śledztwa zostało wydane z końcem września. "W sprawie wykonano na terenie Polski wszystkie wyłaniające się czynności procesowe. Obecnie do wykonania pozostają jedynie czynności na terenie Rosji i Białorusi" - poinformował w poniedziałek PAP naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku prok. Janusz Romańczuk.
Zaznaczył, że w śledztwie konieczne jest przeprowadzenie kwerend w archiwach białoruskich i rosyjskich; celem jest odnalezienia dokumentów związanych z obławą augustowską.
"Ponadto na terytoriom Białorusi niezbędne jest przeprowadzenie prac archeologicznych aby ustalić, czy we wskazanych miejscach znajdują się jamy grobowe ze szczątkami kostnymi ofiar obławy augustowskiej. Aktualnie nie jest możliwa realizacja wymienionych czynności procesowych w ramach międzynarodowej pomocy prawnej" - dodał prok. Romańczuk.
W przeszłości prokuratorzy IPN zwracali się już kilka razy z wnioskami o pomoc prawną do strony rosyjskiej, ale bez rezultatu.
Przed wydaniem postanowienia o zawieszeniu tego postępowania, zakończono kwerendy materiałów archiwalnych w Archiwum Akt Nowych w Warszawie, a także w dwóch placówkach suwalskich - Archiwum Państwowym i Muzeum Okręgowym. Przesłuchano też w charakterze świadków krewnych tych osób, które mogły być - nieznanymi jeszcze ofiarami - obławy augustowskiej.
"Wykonane czynności pozwoliły na uzupełnienie listy ofiar o trzy osoby, co daje podstawę do przyjęcia, że dokonano zabójstw co najmniej 592 osób" - dodał prok. Romańczuk.(PAP)
Autor: Robert Fiłończuk
kgr/