Tragedia na Motławie w Gdańsku. 19-letni sternik usłyszał zarzuty

2022-10-10 16:40 aktualizacja: 2022-10-10, 21:34
Zakończyły się sekcje zwłok ofiar wypadku na Kanale Kaszubskim w Gdańsku. Fot. F/KMPSPGdansk
Zakończyły się sekcje zwłok ofiar wypadku na Kanale Kaszubskim w Gdańsku. Fot. F/KMPSPGdansk
Zakończyły się sekcje zwłok ofiar wypadku na Kanale Kaszubskim w Gdańsku. W poniedziałek oficjalnie ruszyło śledztwo w sprawie tragedii – przekazała w poniedziałek prok. Grażyna Wawryniuk rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Prokurator zarzucił 19-letniemu sternikowi umyślne sprowadzenie katastrofy w ruchu wodnym zagrażającej życiu i zdrowiu wielu osób, w następstwie której śmierć poniosły cztery osoby, a dwie doznały obrażeń - poinformowała prokuratura.

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku nadzoruje śledztwo w sprawie katastrofy w ruchu wodnym. W wyniku zdarzenia śmierć poniósł 59-letni mężczyzna i dwie kobiety: 50-letnia oraz 27-latka, będąca w zaawansowanej ciąży; śmierć poniosło również dziecko.

"Jak wynika z dokonanych na obecnym etapie ustaleń, przyczyną zdarzenia było naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu wodnym oraz dobrej praktyki morskiej wynikającej z Konwencji w sprawie Międzynarodowych Przepisów o Zapobieganiu Zdarzeniom na Morzu przez pełniącego funkcję sternika 19-letniego mężczyzny" - przekazała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk.

Według śledczych zaniedbał on zachowania środków ostrożności, niewłaściwie prowadził obserwację wzrokową i nie ustąpił mającemu pierwszeństwo zespołowi holowników i statkowi. Wbrew zwyczajowemu obowiązkowi uzyskania od pilota zespołu holowników zgody na przepłynięcie, ignorując sygnały alarmowe, wbrew obowiązkowi postoju, wpłynął w strugę śrubową holownika, wskutek czego doszło do niekontrolowanego przemieszczenia się jachtu, utraty stateczności i jego wywrócenia.

W trakcie zdarzenia na pokładzie jachtu znajdowało się łącznie 14 osób, w tym 12 pasażerów.

W następstwie zdarzenia śmierć poniosły cztery osoby – mężczyzna, 50-letnia kobieta oraz ciężarna 27-latka i jej dziecko. Jedna osoba doznała obrażeń ciała na czas powyżej 7 dni, a jedna na czas poniżej 7 dni. Umyślne spowodowanie katastrofy zagrożone jest karą do 12 lat więzienia.

"Podejrzany złożył wyjaśnienia. Prokurator po czynnościach podjął decyzję o skierowaniu do Sądu wniosku o tymczasowe aresztowanie podejrzanego na okres 3 miesięcy" - podała prokurator Wawryniuk.

Do wywrócenia łodzi turystycznej (tzw. galara, czyli płaskodennej jednostki pływającej – wyj. PAP) z 14 osobami na pokładzie doszło w sobotę około godz. 15.

Jak przekazała prokurator, sekcje zwłok były zaplanowane na poniedziałek. „Z tego co wiem, zostały zakończone. Czekamy na informacje czy są jakiekolwiek ustalenia dotyczące przyczyny śmierci trzech osób dorosłych i dziecka jednej z ofiar” – dodała.

Zgodnie z porannymi ustaleniami prok. Wawryniuk jedna osoba w dalszym ciągu przebywa w szpitalu. „Na tę chwilę nie ma informacji dotyczącej aktualnego stanu jej zdrowia” – podkreśliła.

Prokurator Wawryniuk powiedziała, że w sprawie zostały zatrzymane dwie osoby, członkowie załogi łodzi. „Śledztwo toczy się w kierunku sprowadzenia katastrofy w ruchu wodnym, w związku z którym to zdarzeniem doszło do śmierci kilku osób. Nie mam informacji, czy czynności wobec tych osób zostały przeprowadzone” – mówiła. (PAP)

Autorzy: Dariusz Sokolnik, Krzysztof Wójcik

gn/