Według opublikowanych przez Just Stop Oil zdjęć, dwie aktywistki wyrzuciły zawartość puszek zupy na dzieło, którego cenę szacuje się na ponad 84 mln dolarów. Następnie młode kobiety przykleiły się do ściany muzeum. Policja poinformowała, że obecnie stara się je odkleić. Obie zostały aresztowane.
Dzieło nie zostało zniszczone - jest chronione szkłem.
"Czy sztuka jest warta więcej niż życie? Więcej niż jedzenie? Więcej niż sprawiedliwość?" - napisano we wpisie organizacji ze zdjęciem oblanego dzieła. Zaznaczono w nim, że wysokie koszty życia i kryzys klimatyczny są napędzane przez gaz i ropę.
Kolejne proponowane licencje na wydobycie ropy i gazu zniszczą całą naszą kulturę, a także cywilizację w znanej nam formie - czytamy w kolejnym tweecie. Organizacja wezwała również świat kultury, artystów i miłośników sztuki do przyłączenia się do "cywilnego sprzeciwu".
"W tej galerii przedstawiana jest ludzka kreatywność i geniusz, ale nasze dziedzictwo jest niszczone przez niepowodzenia naszego rządu w związku z kryzysem klimatycznym i rosnącymi kosztami życia" - wyjaśniono pod filmem przedstawiającym obrzucenie zupą obrazu holenderskiego impresjonisty, którego dorobek artystyczny zyskał uznanie dopiero po śmierci. Aktywiści z ruchu Just Stop Oil od dłuższego czasu protestują na ulicach Londynu, m.in. przyklejając się do dróg.
W lipcu działacze Just Stop Oil przyklejali się do ram innych obrazów w londyńskich muzeach i galeriach.
"Słoneczniki" Van Gogha to seria 11 obrazów, a nie jedno dzieło, jak sądzi się powszechnie. (PAP)