Do strzelaniny na poligonie w obwodzie biełgorodzkim, graniczącym z Ukrainą, doszło w sobotę około godz. 10 rano - podał serwis Baza. Dopiero wieczorem wydarzenie na poligonie potwierdziło rosyjskie ministerstwo obrony, określając strzelaninę jako "zamach terrorystyczny", do którego doszło podczas ćwiczeń ze strzelania z "ochotnikami chcącymi wyjechać na wojnę na Ukrainie". Według doniesień medialnych ofiary, to osoby zmobilizowane, pochodzące z obwodu briańskiego.
Ministerstwo poinformowało o 11 zabitych i 15 rannych; według władz ogień otworzyło dwóch napastników, którzy następnie zostali zabici. Serwis SOTA pisał z kolei, że w strzelaninie mogły zginąć 22 osoby, a 16 mogło zostać rannych. To źródło przekazało, że napastników było trzech, dwóch z nich zabito, a jednemu udało się uciec.
Portal Meduza udostępnił zdjęcia opublikowane przez prokremlowskiego ukraińskiego blogera Anatolija Szarija, które przedstawiają zwłoki zabitych ludzi na poligonie. Nie potwierdzono autentyczności fotografii.
Meduza: prokremlowskie kanały w Telegramie podają, że napastnicy pochodzili z Tadżykistanu
Meduza zaznaczyła, że rosyjskie prokremlowskie kanały w Telegramie podają, że napastnicy pochodzili z Tadżykistanu. Nie ma oficjalnego potwierdzenia tych informacji.
Meduza przypomniała, że we wrześniu władze rosyjskie podjęły decyzję o przyznaniu rosyjskiego obywatelstwa w trybie uproszczonym cudzoziemcom, którzy podpiszą kontrakt w sprawie służby w siłach zbrojnych Rosji.
Około południa w niedzielę rosyjski komitet śledczy poinformował o wszczęciu postępowania karnego w związku z wydarzeniami na poligonie. Nie sprecyzowano, na podstawie jakiego artykułu wszczęto sprawę; według gazety "Kommiersant" - z artykułu o zabójstwie, a artykuł o "zamachu terrorystycznym" "może zostać dodany".
Gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow przekazał, że zginęło i zostało rannych "wielu wojskowych". Dodał, że wśród ofiar nie było mieszkańców obwodu. (PAP)
dsk/