Pierwszy konkurs im. Wieniawskiego odbył się w Warszawie. Jego zorganizowanie było pomysłem bratanka Henryka, Adama Wieniawskiego - kompozytora, wiceprezesa i dyrektora Warszawskiego Towarzystwa Muzycznego, dyrektora stołecznej Wyższej Szkoły Muzycznej. Wcześniej organizował on drugi konkurs chopinowski, w 1932 r. Pierwszy konkurs Wieniawskiego powołał do życia w 1935 r., w setną rocznicę urodzin swojego stryja.
Zgłoszenia nadesłało 160 artystów z 23 państw. Jury zakwalifikowało 82 osoby. W pierwszym etapie wystąpiło 55 kandydatów z 16 krajów. Polskę reprezentowali m.in. Grażyna Bacewicz, Bronisław Gimpel, Józef Chasyd, Henryk Chumek, Bronisława Rothstandt, Adolf Schenker, Nina Stokowska, Mieczysław Sztyglic, Mieczysław Szwalbe.
Przewodniczącym jury był Adam Wieniawski, a oprócz niego uczestników oceniali Leopold Binental, Gabriel Bouillon, Irena Dubiska, Jan Dworakowski, Grzegorz Fitelberg, Alicja Hakowska, Vaclav Humel, Sven Kjellstrom i Wacław Kochański.
Konkurs wygrała skrzypaczka z Francji Ginette Neveu. Drugą nagrodę otrzymał wówczas Dawid Ojstrach. Wśród wyróżnionych w pierwszym konkursie znalazły się takie sławy jak Ida Haendel, Bronisław Gimpel czy Grażyna Bacewicz.
Drugi konkurs odbył się dopiero w 1952 r. Z powodu zniszczenia Warszawy został przeniesiony do Poznania, a ówczesny minister kultury Stefan Dybowski "11 listopada wreszcie zechciał i poinformował, iż wyznaczył Poznań na +stałą siedzibę międzynarodowych konkursów skrzypcowych...+" - napisano w publikacji pt. "Da capo. 75 lat Międzynarodowych Konkursów im. Henryka Wieniawskiego", wydanej przez Towarzystwo Muzyczne im. Wieniawskiego w Poznaniu. W tej samej broszurze zacytowana została informacja MSZ, w której napisano, że "kraje kapitalistyczne odmawiają udziału w Konkursie, podając przyczyny błahe, poza którymi kryją się przyczyny zasadnicze". Laureatem tego konkursu został Igor Ojstrach, syn Dawida. W przedsięwzięciu wzięło udział tylko 23 skrzypków.
Podczas trzeciego konkursu, w 1957 r., zwiększono liczbę etapów do trzech. Laureatką została Rosjanka Roza Fajn, chociaż faworytem publiczności był Amerykanin Sidney Harthem, który zajął drugie miejsce. W czwartym konkursie w 1962 r. zwycięzcą został Amerykanin Charles Treger.
W piątym konkursie, w 1967 r., w przesłuchaniach brało udział aż 11 Polaków. Był to rok, w którym pierwszy raz zwyciężył nasz rodak, był to Piotr Janowski. Polacy zajęli też miejsce trzecie - Kaja Danczowska, i szóste - Michał Grabarczyk. Szósty konkurs, w 1972 r., wygrała Rosjanka Tatiana Grindienko. W 1977 r. zwyciężył Wadim Brodski.
Ósmy konkurs odbył się w 1981 r., ponieważ organizatorzy zdecydowali wcześniej o skróceniu czasu pomiędzy poszczególnymi odsłonami wydarzenia. Jak podaje Towarzystwo Muzyczne im. Wieniawskiego, "niemal połowę kraju objęły strajki, zapowiedzi strajków, lub gotowość strajkowa. W sklepach, poza octem, nie było niczego. Jedynie duch narodu, od Sierpnia 80 ożywionego Solidarnością, nie upadał. Gospodarze konkursu mocno na to liczyli i rzeczywiście udało się im pokonać dziesiątki przeszkód. Do przećwiczonych w poprzednich latach obowiązków doszły zupełnie nowe. Trzeba było zapewnić kandydatom, jurorom i gościom nie tylko dostatnie, lecz również spokojne warunki bytowania. Muzykom orkiestry — dodatkowe paczki z... wędlinami, personelowi obsługi — kartki na benzynę...". Ostatecznie udało się zorganizować konkurs, a laureatką pierwszego miejsca została Keiko Urushihara. W sumie Japończycy zajęli wówczas pięć miejsc.
Dziewiąty konkurs (1986) wygrał Rosjanin Ewgenij Buszkow. Jubileuszowy, dziesiąty, konkurs w 1991 r. zwyciężyli ex aequo Polacy Bartłomiej Nizioł i Piotr Pławner, obaj mieli wtedy 17 lat.
W 1996 r. honorowym przewodniczącym jury był Yehudi Menuhin. Międzynarodowemu jury przewodniczył prof. Karol Stryja. Nie przyznano pierwszej nagrody, a drugą otrzymała Japonka Reiko Otani. "My, muzycy, stanowimy właściwie część takiej łagodnej +mafii+, mafii ludzi, którzy tworzą pewną sieć wyznających te same idee, mających poglądy takie same lub zbliżone na piękno, na profesjonalizm i stoją zespoleni w jednym szeregu" - powiedział Menuhin podczas uroczystości rozdania nagród.
Przewodniczącym dwunastego konkursu (2001) był Shlomo Mintz. "Pamiętajcie, że konkurs wyłoni skrzypka, który najlepiej grał tu w Poznaniu [...], a nie najlepszego na świecie, i na zawsze. Nawet porażka w konkursie nie znaczy, że się przegrało z muzyką; ja sam jestem dowodem tego twierdzenia. Dwa razy startowałem w różnych konkursach i dwa razy przegrałem, ale w swoim życiu zagrałem kilka dobrych koncertów" - zaznaczył. Przesłuchania zwyciężyła Alena Baeva z Rosji.
W 2006 r. trzynasty konkurs wygrała Agata Szymczewska. Po ogłoszeniu wyników powiedziała dziennikarzom, iż "to, że wygrała, wcale nie znaczy, że z dnia na dzień zacznie grać jeszcze lepiej". "Ja tu przyjechałam po prostu pięknie zagrać. Uwielbiam grać, sprawia mi to przyjemność i każdy koncert traktuję jako wyzwanie" - dodała Szymczewska.
Koreanka Soyoung Yoon została laureatką czternastego konkursu. Po raz pierwszy w historii w ścisłym finale nie było żadnego polskiego skrzypka. "Dziękuję z całego serca jurorom za koncentrację przez cały czas konkursu i sprawiedliwy werdykt. Muzyka to nie sport, jak piłka nożna, w którym strzelamy bramki. Każdy ma prawo do swojej opinii, mimo że możemy się z nim nie zgadzać. Wszyscy finaliści - jesteście wspaniałymi muzykami, ale nie tylko wspaniałymi wykonawcami, jesteście także wielkimi osobowościami" - zwrócił uwagę po ogłoszeniu wyniku przewodniczący jury Maxim Vengerov. "To dla mnie najważniejsza nagroda w życiu. Podczas konkursu nigdy nie wiesz, że wygrasz, bo jest to zależne od wielu czynników. Kiedy usłyszałam o sukcesie, zaczęłam się wewnętrznie trząść. Ostatni raz triumfowałam w konkursie w 2006 r. To wspaniałe uczucie" - wyznała PAP Soyoung Yoon po ogłoszeniu wyników.
Ostatni konkurs, w 2016 r., wygrała Veriko Tchumburidze, Gruzinka pochodząca z Turcji. W tym roku zagrała na inauguracji szesnastego konkursu. W wywiadzie udzielonym PAP z tej okazji opowiadała, że jej najlepsze wspomnienia z konkursu są związane ze słuchaczami, zarówno polskimi, jak i tymi zza granicy. "To było wspaniałe uczucie, jakby cała Polska nam kibicowała. W czasie innych konkursów nie doświadczyłam czegoś takiego. To było wyjątkowe. Dzięki temu na scenie czułam się jak w domu i bardzo komfortowo, mimo że był to konkurs".
16. Międzynarodowy Konkurs Skrzypcowy im. Henryka Wieniawskiego w Poznaniu miał być przeprowadzony w październiku 2021 r.; zmianę terminu wymusiła pandemia i przeniesienie na 2021 r. konkursu chopinowskiego. Gdy zapadła decyzja o zmianie daty organizowanego w Warszawie wydarzenia, Towarzystwo Muzyczne im. Wieniawskiego informowało, że "zorganizowanie w bezpośrednim sąsiedztwie czasowym dwóch największych międzynarodowych konkursów muzycznych byłoby ze względu na interes melomanów wysoce niewskazane".(PAP)
Autor: Olga Łozińska
mj/