Nad Billem Murrayem po raz kolejny zgromadziły się czarne chmury. Słynny hollywoodzki gwiazdor od pewnego czasu mierzy się z poważnymi zarzutami, jakie wysuwają przeciwko niemu kolejne znane postaci ze świata show-biznesu. Wszystko zaczęło się od wyznania Lucy Liu, która w zeszłym roku wyjawiła, że aktor pastwił się nad nią na planie „Aniołków Charliego”. „Język, którym się posługiwał, był chwilami niewybaczalny. A ja nie zamierzałam siedzieć bezczynnie i słuchać wyzwisk, więc stanęłam w swojej obronie i nie żałuję tego. Bo bez względu na to, jak nisko jesteś w hierarchii, nie zasługujesz na protekcjonalne i poniżające traktowanie” – powiedziała goszcząc w podcaście „Asian Enough”.
Geena Davis źle wspomina współpracę z Murrayem
Współpracy z Murrayem dobrze nie wspomina też Geena Davis. W wydanej kilka dni temu autobiograficznej książce aktorka opowiedziała o niestosownym zachowaniu gwiazdora w czasie jej przesłuchania do roli w komedii kryminalnej „Łatwy szmal” z 1990 roku. Jak wspomina, starszy kolega po fachu próbował wymusić wówczas użycie na niej urządzenia do masażu. Nieprzyjemny początek znajomości okazał się zapowiedzią dalszych problemów – na planie zdjęciowym Murray miał wpaść w szał z powodu jej rzekomego spóźnienia i wrzeszczeć na nią w obecności członków ekipy filmowej. „Trzeba było wyjść lub bardziej stanowczo się sprzeciwić i o siebie zawalczyć, co oczywiście wiązałoby się ze stratą roli” – stwierdziła po latach Davis.
"Wymachując mną nad koszem na śmieci powiedział: śmieci trafiają do kosza na śmieci"
Teraz do grona gwiazd, które oskarżają Murraya o przemoc, dołączył Seth Green. Goszcząc w internetowym programie „Good Mythical Morning” komik opowiedział o szokującym incydencie, który miał miejsce w czasie nagrań do programu „Saturday Night Live”. Green, który miał wówczas zaledwie 9 lat, został zaatakowany przez aktora, gdyż… zajął jego fotel. „Za kulisami zabijałem czas, oglądając telewizję. Murray, który był gospodarzem tego odcinka, dostrzegł, że usiadłem na oparciu jego fotela i zrobił wielką awanturę. Pomyślałem sobie, że to jakiś absurd, bo jest tu mnóstwo miejsca. To strasznie chamskie powiedzieć dziewięciolatkowi, żeby wstał z twojego krzesła. Co to za kuriozalna walka o władzę” – relacjonuje aktor.
Po tym, jak chłopiec odmówił ustąpienia mu miejsca, Murray wpadł podobno w szał. „W pewnym momencie podniósł mnie za kostki i wymachując mną nad koszem na śmieci powiedział: 'śmieci trafiają do kosza na śmieci', po czym mnie tam wrzucił, a kosz się przewrócił. Byłem przerażony. Uciekłem do swojej garderoby, schowałem się pod stołem i po prostu płakałem” – wspomina zdarzenie Green. Wygląda na to, że Murray na przestrzeni lat nie zmienił swojego zachowania. Z powodu wpłynięcia licznych skarg na aktora wytwórnia Searchlight Pictures zawiesiła produkcję jego najnowszego filmu, komediodramatu „Being Mortal”. Nie wiadomo, kiedy – i czy w ogóle – obraz doczeka się premiery. (PAP Life)
mj/