Do niecodziennego zdarzenia doszło w poniedziałek w centrum Warszawy. W okolicach Pałacu Kultury, w towarzystwie pary opiekunów przechadzał się struś. Sytuację zrelacjonowała PAP.PL jedna z naszych czytelniczek, która była świadkiem nietypowego spaceru ptaka.
"Wczoraj, około godz.13, idąc w kierunku Pałacu Kultury zobaczyłam przechadzającego się strusia. Był w towarzystwie 2 osób: pana i pani. Co ciekawe, struś wyglądał jak spacerowicz zwiedzający miasto. Był wyluzowany, przyglądał się ludziom i otoczeniu" - opowiada pani Monika.
Jak relacjonuje nasza czytelniczka, opiekunowie zwierzęcia trzymali się od niego w niewielkiej odległości, a raczej podążali za nim.
"Struś natomiast sprawiał wrażenie obytego w mieście, bo po 'zwiedzeniu' okolic Sali Kongresowej, ruszył pewnym krokiem w kierunku al. Jerozolimskich. Mijając mnie w pewnej odległości przystanął, a następnie zrobił kilka kroków w moim kierunku, wyglądał na zaciekawionego" - wyjaśnia pani Monika.
Pytana o wielkość zwierzęcia odpowiada: "Jak na strusia nie był duży, wydawał się być mojego wzrostu".
"Było to niespodziewane, urocze spotkanie z nietypowym turystą" - kwituje pani Monika.
Autorka: Daria Al Shehabi