"Tak, będą prowadzone wzmożone kontrole. Straż Miejska będzie sprawdzać w szczególności, czy są użytkowane bezklasowe kotły (tzw. kopciuchy), które – zgodnie z mazowiecką uchwałą antysmogową – powinny być wyłączone z użytkowania od 1 stycznia przyszłego roku" – odpowiedział ratusz na pytanie PAP o wzmożone kontrole kopciuchów.
Aleksandra Grzelak z biura prasowego ratusza podkreśliła, że "w większości dzielnic uda się wymienić wszystkie kopciuchy komunalne". Przyznała, że władze miasta przewidują, iż pod koniec roku w eksploatacji pozostanie około 100 kopciuchów komunalnych. "Są to najtrudniejsze przypadki związane z nieuregulowaną własnością, toczącymi się sprawami prawnymi czy postępowaniami reprywatyzacyjnymi" - wskazała.
Za używanie tych 100 bezklasowych kotłów odpowiedzialny nie będzie lokator, lecz władze stolicy. "W przypadku kopciuchów komunalnych odpowiedzialność za ich użytkowanie leży po stronie m.st. Warszawy" – zapewniła Grzelak.
W momencie wejścia w życie mazowieckiej uchwały antysmogowej w zasobie komunalnym Warszawy było 2 tys. kopciuchów. W latach 2018-2021 dzięki działaniom miasta większość z nich udało wymienić się na bardziej ekologiczne źródła ogrzewania.
Uchwała antysmogowa zobowiązuje mieszkańców Mazowsza do wymiany tzw. kotłów bezklasowych (kocioł poniżej klasy 3 lub bez tabliczki znamionowej, ani informacji w dokumentacji kotła) do końca 2022 r. Natomiast kotły 3 i 4 klasy muszą być wymienione do końca 2027 r.
Za używanie kopciuchów po upływie tych terminów grozi mandat 500 zł lub grzywna do 5000 zł.
W 2021 roku, w związku z podejrzeniem spalania odpadów poza instalacjami do tego wyznaczonymi, strażnicy miejscy przeprowadzili ponad 13,5 tys. kontroli.
Podczas interwencji przeprowadzonych w minionym roku i po stwierdzeniu, że doszło do naruszenia przepisów dotyczących spalania, strażnicy nałożyli 522 mandaty karne, 777 razy zastosowali środki oddziaływania wychowawczego, sporządzili 4 wnioski do sądu o ukaranie.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podczas kampanii wyborczej w sierpniu 2018 r. zapowiadał likwidację wszystkich kopciuchów do końca 2020 r. "Będziemy walczyć z kopciuchami. Do 2020 r. chcemy je zlikwidować i podłączyć nieruchomości do sieci gazowej. Będziemy dopłacać 100 proc. do podłączenia do sieci. Również za fazę projektową" - powiedział podczas jednej z konferencji prasowych.(PAP)
dsk/