W piątek przed drugim dniem szczytu Rady Europejskiej premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że "głównym problemem w całej Europie dzisiaj są bardzo wysokie ceny energii generowanej z gazu, ale także z innych nośników". "Te ceny energii przekładają się na potężne problemy gospodarcze" - dodał.
Morawiecki przyznał, że rozmowy trwały długo i zakończyły się w nocy. "Zakończyliśmy dobrymi dla Polski konkluzjami - takimi, jakich się spodziewaliśmy, takimi o jakich mówiłem" - podkreślił szef rządu. "To przede wszystkim ustalenie o maksymalnej cenie gazu realizowanej poprzez tzw. korytarz cenowy" - dodał. "Szczegóły tutaj muszą wypracować w najbliższych tygodniach nasi ministrowie energii" - wskazał premier.
"Rozmawialiśmy również o dobrowolności mechanizmu zakupów. Tutaj także nasz zapis został odzwierciedlony, nasz postulat został uwzględniony w ramach tej dyskusji" - poinformował premier.
"Cała dyskusja ogniskowała się również na wpływie Rosji na ceny energii, na sytuację gospodarczą i tutaj wskazywałem na ryzyka występujące na rynkach finansowych, ryzyka spekulacji różnego rodzaju" - mówił Morawiecki. Podkreślił, że Polska od kilku miesięcy mówi o tym, żeby budować mechanizmy zapobiegające spekulacji, co też zostało odzwierciedlone w konkluzjach szczytu.
Jak dodał szef polskiego rządu, "cały ten zespół zagadnień związanych z polityką energetyczną, z cenami, z osłabianiem negatywnego wpływu na rynki krajowe, na gospodarkę, na bezrobocie - to wszystko zostało ujęte w konkluzjach i jest to duży sukces Polski".
Premier: oczekuję, że Rada Europejska potępi ostatnie ataki na ludność cywilną na Ukrainie
Szef rządu przed podkreślił, że oczkuje, by unijni liderzy "bardzo mocno" potępili Rosję po ostatnich atakach rakietowe na ukraińską ludność cywilną i infrastrukturę krytyczną. Wyraził też nadzieję na realizację kolejnego pakietu sankcji, zarówno wobec Rosji, jak i reżimy białoruskiego, który popiera działania Kremla.
Premier uznał ostatnie ataki Rosji jako terrorystyczne. "Po tych atakach okazało się jeszcze bardziej niż wcześniej, że Rosja nie tylko nie dąży do pokoju żadną miarą, nie siada za stołem negocjacyjnym, ale po prostu chce sterroryzować Ukrainę, a tym samym chce sterroryzować Europę" - powiedział Morawiecki.(PAP)
Autorzy: Grzegorz Bruszewski, Aleksandra Rebelińska, Rafał Białkowski
dsk/