Jak poinformował we wtorek Grzegorz Gawlik z Urząd Miasta Łodzi, latająca nad dachami maszyna w czasie rzeczywistym analizuje jakość powietrza poprzez monitorowanie składu dymu wydobywającego się z komina. To z kolei obecnym na miejscu strażnikom miejskim dostarczy informację, czy spalane są niedozwolone materiały, np. plastikowe butelki, śmieci, meble, czy lakierowane drewno. Dzięki temu strażnicy będą mogli od razu podjąć kontrolę w danym lokalu.
Dron pierwsze loty nad Łodzią wykonał w poniedziałek. Do końca br. ma zrealizować 60 godzin lotów w różnych rejonach miasta i o różnych porach dnia.
"Mieszkańcy, którzy widzą problem palenia niedozwolonymi substancjami w swojej okolicy i otoczeniu mogą zgłosić do Straży Miejskiej pod nr. tel. 986 potrzebę wykorzystania drona, aby sprawdzić, w których gospodarstwach łamane są zapisy uchwały antysmogowej i ustawy o gospodarowania odpadami, zakazujących palenia w piecach odpadów i innych niedozwolonych substancji" – przekazał magistrat. Można też wysłać maila na adres: specjalistyczny@strazmiejska.lodz.pl.
Dodano, że w ubiegłym roku strażnicy miejscy przeprowadzili łącznie blisko 2,5 tysiąca kontroli w zakresie przestrzegania wymagań określonych w uchwale antysmogowej oraz w zakresie przestrzegania zakazu spalania odpadów w urządzeniach do tego nieprzeznaczonych. Wystawiono 16 mandatów karnych oraz udzielono 9 pouczeń w związku z nieprzestrzeganiem wymagań określonych w uchwale antysmogowej oraz 306 mandatów karnych, 218 pouczeń oraz sporządzono 21 notatek urzędowych w celu skierowania do sądu wniosku o ukaranie w związku z nieprzestrzeganiem zakazu spalania odpadów w urządzeniach do tego nieprzeznaczonych.
W tym roku przeprowadzono natomiast 1674 kontrole i nałożono mandaty na kwotę ok. 40 tys. zł. (PAP)
autor: Bartłomiej Pawlak
mar/