Mecze składają się z ośmiu partii, po pierwszym dniu arcymistrz z Wieliczki przegrywał 0:4, więc rywalowi wystarczało w czwartek zdobyć pół punktu, by awansować do półfinału.
Polak łatwo mu się jednak nie poddał. Wygrał czarnymi i białymi dwie pierwsze partie, drugą w sytuacji gdy w pewnym momencie pozostawało mu do jej zakończenia siedem sekund (po każdym posunięciu doliczane są dwie), a rywalowi 4.32. Trzeci pojedynek zakończył się jednak wygraną Amerykanina, co oznaczało jego zwycięstwo w całym meczu.
W półfinale mistrz świata FIDE w szachach Fischera (tytuł wywalczył w niedzielę w Reykjaviku po zwycięstwie w finale po dogrywce i tzw. armagedonie nad Rosjaninem Janem Niepomniaszczim) spotka się z innym Amerykaninem Wesleyem So, który wygrał z występującym pod flagą FIDE Rosjaninem Dmitrijem Andriejkinem 4,5:1,5.
Drugą parę półfinałową utworzą 18-letni Hindus Nihal Sarin, pogromca reprezentanta USA Samuela Seviana 4,5:3,5, oraz Holender Anish Giri, który przy remisie po ośmiu partiach z Tejmurem Radżabowem z Azerbejdżanu okazał się lepszy w armagedonie i zwyciężył 5:4.
Partie rozgrywane są tempem 15 minut plus 2 sekundy.
W Toronto zwycięzca otrzyma 200 tys. dolarów oraz tytuł mistrza świata chess.com. Pokonany w finale zainkasuje 100 tys., półfinaliści - po 50 tys., a ćwierćfinaliści - po 25 tys. dol. (PAP)
mj/